Odzew do wrogów

leeloo

Autor: Venadail

Gdy w spokojną toń jeziora
But zamoczy wróg zuchwały
Szydzić zacznie i złorzeczyć
Za nim hordy będą stały

Kiedy w swojej dumnej pysze
Na twarz rzuci nam wyzwanie
Podejmiemy je odważnie
Chcieli wojny? Niech się stanie!

Będą kąsać ich sztylety
Będą miecze ścinać głowy
Będą miażdżyć ich obuchy
O litości niema mowy

Będą wiatry ich roznosić
W proch obracać błyskawice
Będą sztrzały grotem ranić
Ilu padnie? Sam nie zliczę...

Połamiemy im pancerze
Rozgnieciemy butem dłonie
Na nic zdadzą się im tarcze
Wróg we własnej krwi utonie!

Zedrzemy herby, godła i proporce
Zdepczemy flagi, wstęgi i sztandary
Będziemy solą w przekrwionych oczach
Spełnimy najgorsze ich koszmary

Spłoną ogniem gorejącym
W ogniu własnej nienawiści
My ich z hukiem rozwiejemy
Jak huragan kupę liści

A gdy padną na kolana
Kiedy im zabraknie męstwa
Wtedy oni bedą płakać
My kosztować smak zwycięstwa.

Loraner

Lien

Ano!

Lianae

Wlasnie...tez mi sie tak skojarzylo ;p
Ale ogolnie aprawde dobre Smile