Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lien
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:04, 19 Sty 2007 Temat postu: Pozegnanie Tsorga |
|
|
nauczona tym, ze na forum allseronu, kasuje sie takie wypowiedzi, daje autorowi bana opatrujac go na PM textem "Twoje wypowiedzi nam szkodza", umieszcze te wypowiedz tu, zeby slad po niej nie zginal:
Cytat: | Stojąc i patrząc jak bogowie przygotowują stos dla Rorocerora uznałem, iż najwyższy czas na mój testament. Zapewne gdy dotrze w ich ręce następny stos będzie dla mnie. Jestem gotowy, płomienie mnie oczyszczą, a oni będę mieli satysfakcje. Bywa.
Stos (ban) Rorka przepełnił czarę goryczy, uświadomił mi, iż nie ma tu już miejsca dla mnie.
Czemu? Cofnę się w czasie i przywołam duchy i widma przeszłości.
Przymierze się rozpadło. Hogar z Malakalem ze swoją wizją hegemoni i dyktatorstwa poróżnili starych przyjaciół. Późniejszy sojusz Zła i wykorzystywanie Eithel jako mięso armatnie spowodowało wycofanie się z koalicji.
Wielki strateg cesarki Haarmen stracił stolicę bez walki.
Stanęliśmy pod murami Giran. Stanęliśmy przeciw dotychczasowym sojusznikom. Wtedy nas znienawidzili. Wiedzieliśmy, że zrobią wszystko byle nie pozwolić nam go zdobyć “położę serwer, ale nie pozwolę skurwielom zdobyć zamku” przybliżony cytat z forum OD.
Co się stało w czasie ataku na zamek? Mass dc. Połączenie sleepa, silenca, stuna powodowało wyrzucenie wszystkich, którzy mogli to zobaczyć. Zrobione z pełną premedytacją i przygotowane wcześniej. Skąd wiem, skąd mam pewność – stary znajomy z Ayan Moore przeprosił mnie za to, było mu głupio. Bywa.
Trudno, robimy dalej swoje.
Giran padło za drugim podejściem i posypała się lawina screenów. Odbył się sąd nad Eithel, bo wciąż ich atakowaliśmy. W końcu wygrali wojnę a my dalej chcieliśmy walczyć stawiając warunki pokoju nie do przyjęcia.
Stwierdzenia Hogara i Haarmena w czasie rozmowy z Mindonem, który chcieli przeciągnąć na swoją stronę, że Panowie z czerwonymi mieczykami z Eithel są w stanie wszystko załatwić z Eliotem były ciosem poniżej pasa. Bywa.
Nastąpił czas spokoju. Zamki wróciły w neutralne ręce a świat został doprowadzony do perfekcji.
Nastąpił podział zamków. Wszystkie zostały zdobyte. Lotarion oświadczył, iż nie będą nigdy uczestniczyć w żadnym PvP.
Przyszedł czas rzucić wyzwanie Baiumowi. Stanęliśmy do bitwy bacznie obserwowani przez jednego z bogów. Wygraliśmy ponosząc duże straty. Nie znając mechaniki durnego Imperatora, który biega za jednym celem póki go nie dogoni męczyliśmy się ogromnie. Imperator padł to czas szykować się na smoka.
I co wtedy następuje?? Cały świat obiegła plotka, iż na Coloseum koło Aden Sojusz KG i UT walczy z Baiumem i Antharasem. Niemożliwe... jakim prawem? Poszedłem... sprawdziłem...
Baium stał, Antharas stał. Niedawno w czasie rozmowy na TS z Lotarionem i Hogarem Lotu powiedział, że wtedy On i Rozz byli Antkiem i Baiumem, po to aby ich ludzie łatwiej mogli trenować. Równość dla wszystkich – przecież tu nie mamy demokracji... Bywa.
Czas iść na smoka. Pierwsze podejście KG nieudane ze względu na dziwne zachowanie Antharasa. W kolejnych dniach bogowie starali się go uleczyć. Ruszyliśmy. Stałem z przodu. Zaatakował mnie. Każdy cios zabierał około dwa - trzy tysiące życia. Po drugim uderzeniu było po mnie. Potem trafiliśmy do Giran. Po co wspominam pierwszą walkę ze smokiem? Bo za drugim podejściem padałem po jednym uderzeniu. Bił 3 lub 4 razy mocniej. Najtwardsi tankowie byli na jeden strzał smoka. Co usłyszałem w odpowiedzi? Nie był zmieniany! Rzuciliście berserka. Piękny berek dzięki, któremu Antek bije 3 razy mocniej... Nie pokonaliśmy smoka. Bywa.
Kilka dni później dotarł do mnie film z tej bitwy nakręcony przez Rozza wraz z podkładem naszego ts. KG musiało mieć niezły ubaw patrząc jak padamy jak muchy. Film instruktażowy w charakterze komediowym. Chwała obiektywnym i niezależnym GM. Bywa.
Kolejne wojny, kolejne screeny, walki pod bramami. Gdy przeciwnik chciał zawieraliśmy pokój, liczyłem że wszystko idzie na lepsze, że z czasem będziemy sie potrafili dogadywać i załatwiać sprawy jak należy. Wtedy rozpętała sie aktualna wojna. Już początek źle wróżył gdy Haarmen przebąkiwał cos, iż zdradzi tajemnice skąd mam swoje miecze i w jaki sposób je zdobyłem.
Walczyliśmy. Wciągnęliśmy UT do wojny. Spotkałem się z Hogarem i Lotarionem na ts. Hogar oświadczył, iż Ut nie wysyłało żadnych screenów. Ustaliliśmy zasady, wstępny czas zakończenia wojny, plany eventow pvp, wszystko ładnie pięknie. Nawet umówiliśmy sie na bitwę.
Wracam zadowolony do swoich i co słyszę? Ban Falrona Lien i Soba za walki pod bramami (musieli się bić chyba między sobą, bo tylko jedna strona dostała bany) był dany na podstawie screena wysłanego przez krasnoluda z OD (nie pamiętam imienia).
Następnego dnia Rorek dostaje bana bo wyciął drużynę KG bijącą w ToI w czasie bicia mobów (jak można tak robić w czasie wojny...) no i oczywiście nadszedł dzień bitwy gdy nasze siły mobilizowane zgodnie z umową sprzed dwóch dni musiały pójść bić RB gdyż ani KG ani UT nie raczyło sie stawić.
Następnie ban Rhonina za próbę wymuszenia bana, również potwierdzał słowa Lotariona i Hogara.
Zrobili ze mnie idiotę. Bywa.
I nastał dzień gdy Rorek wpadł do ToI wycinając drużynę przeciwnika. Zaczęli uciekać i w ferworze walki okazało się, iż Rorek perfidnie bije przez schody, uciekających, biednych i niewinnych wrogów. Jak nic specjalnie ich tam zagnał aby wykorzystać wszystko co się da, bo w końcu uciekali...
Wniosek mam jeden. Nie jesteście w stanie nas złamać w grze (tak straciliśmy zamek jednak wciąż walczymy). Boicie się Rorka jak samego diabła. Dziesiątkuje wasze siły więc musicie się go pozbyć za wszelką cenę. Zrobicie wszystko żeby nas zgnoić, zbanować, pokonać etc etc. Była tam postać, która jest równocześnie GM wszystko widziała i udokumentowała, na pewno w 100% obiektywnie. Mnie tez zbanujcie. Przyznaje się, iż na cmentarzu biłem przez filar drainem – bo mi się za niego schował przeciwnik w czasie jak rzucałem czar. Na stos ze mną. Spalić czarownice bo odważyła się wystąpić przeciw wielkim sojuszom KG i UT.
Było tego więcej ale dla mnie to jest wystarczające.
Po co pisze swój testament. Pewnie po to aby samemu sobie uświadomić, że mam dość. To ma być zabawa, relaks. To co wy robicie zabawą nie jest i nie mam dalej zamiaru w tym uczestniczyć. Oczywiście nie przedstawię dowodów, nie robię screenów, nie nagrywam ts, nie kopiuję rozmów z IRC. Wielu powie – BREDZI - To mój testament, a nie zarzuty. Nie żądam kary. Po prostu odchodzę. Było mi tu dobrze, mogło jeszcze długo tak być ale odebraliście mi to. Swój klan i sojusz przeproszę osobiście za to, że ich zostawiam w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że zrozumieją, iż to tylko gra i nie należy robić tu czegoś na siłę.
Jeśli dostanę bana od ręki niniejszy Testament niech będzie również pożegnaniem. Jeśli będę miał czas pożegnam się osobiście.
Jeśli nie zostanę ukarany, stawię się na obronie Giran po czym przekaże klan i sojusz we właściwe ręce. Na tym koniec.
Tu pragnę podziękować Ekipie w szczególności Eliotowi. Dzięki Wam miałem prawie dwa lata dobrej zabawy. Podziwiam was za to co stworzyliście. Dziękuję. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tasbrethil
uzytkownik
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Uruk
|
Wysłany: Pią 14:19, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zgniłe, pojebane i skurwione społeczeństwo.
"Gdy wieczorne zgasną zorze,
zanim głowę do snu złożę,
modlitwę moją zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi,
Dopierdolcie sąsiadowi.
Dla siebie o nic nie wnoszę,
tylko mu dosrajcie proszę!
Kto ja jestem?
Polak mały.
Mały, zawistny i podły.
Jaki znak mój?
Krwawe gały.
Wnoszę swoje modły
do Boga, Maryji i Syna.
Zniszcie tego skurwysyna,
mego rodaka, sąsiada,
tego wroga, tego gada.
Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegła w łeb,
żeby mu się córka z czarnym
i w ogóle żeby miał marnie.
Żeby miał AIDSa i raka.
O to modlitwa Polaka."
Swiec Panie nad ich duszami.
PS. Mozesz Lien gdzies to zamiescic jako podsumowanie istoty zycia i ludzkiej prymitywnosci.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lien
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:46, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Potem plecialo kilka pozegnan z Tsorgiem, ptem kilku UTekow porzucalo blotem, potem sie dopisalam, a co:
Cytat: | Obawiam sie, ze to tzw. krok milowy w historii allseronu.
Mam nadzieje, ze post Tsorga nie zostanie usuniety - "bo twoje wypowiedzi nam szkodza", aczkolwiek moje niektore wypowiedzi tak wlasnie byly traktowane.
Wypadaloby adminom przypomniec, ze to nie jest gra, tylko FORUM DYSKUSYJNE, gdzie jak nazwa mowi prowadzi sie dyskusje. Nie musi Wam czyjes zdanie pasowac, jednak dopuki obywa sie bez slow niecenzuralnych, kazdy ma prawo wypowiedzi.
Nawiazujac do "kroku milowego". Dla wielu z nas ta sytuacja moze stac sie kropla przepelniajaca czare. Zbyt wiele razy okazuje sie, ze w jakis cudowny sposob ekipa kocha ktoras ze stron, jadac przy tym na drugiej. Sama polityka wylaniania GM'ow sposrod graczy, zdaniem nas wielu jest prowadzona w sposob conajmniej dziwny. Bo jakim cudem GM'ami moga byc wodzowie najwiekszych wojujacych o zamki, wplywy klanow serwera, nie uwazacie ze to chore, sprzyjajace naduzyciom?
Tak wiem, zaraz sie na mnie rzucicie, ze opluwam Eliota i ekipe...
Przypomne tylko Eliotowi, ze gdy za moja podobna wypowiedzi otrzymalam kiedys bana, w rozmowie z Nim udowodnilam Mu, iz wiem o czym mowie i przytaczane przeze mnie sytuacje nie sa wyssane z palca. Tak wiec, zanim uzuniesz ten post i dolaczysz mnie do zaszczytnego grona zbanowanych, uwaznie go przeczytaj i zastanow sie, dokad prowadzisz ten serwer.
Jesli ludzie dorosli, dojrzali emocjonalnie odchodza, a zostaja tu niewyrzyte dzieci, ktorym gra tak rzucila sie na glowe, iz niemogac realizowac swoich celow w swiecie gry, przenosza rozgrywke ro reala, dokladajac problemow miedzy innymi i Tobie.... to znaczy ze cos jest niehalo.
Klaniam sie nisko wszystkim, ktorych tu poznalam, spedzilam z Nimi ponad 2 lata, staralam sie traktowac gre jak gre i poprostu bawic. (to tak na wypadek bana). |
Jak myslalam, topic zamknieto, powstal nowy, gdzie ludki juz tylko rzucali blotem. Potem oba topiki, jak to u Orwella... usunieto
Macie wycinek, tyle co skopiowalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lianae
uzytkownik
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 10:48, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
O matko... no coz, takie naduzycia byly niemal od poczatku tego serwera. Wielu ie wytrzymalo i odeszlo, czesc z nich wrocila - albo do gry, albo wykorzystujac ja jako chata by przypomniec sie znajomym.
Ogolnie ostatnio zadko gram - zarowno czas jak i brak checi, rozgoryczenie etc...
Tak to juz jest, ekipa to tez tylko ludzie i tak jak Lien powiedziala - jesli ktos ma mozliwosc poprawienia sobie zycia to napewno z niej skorzysta - zaszczytne wyjatki? moze i sa...
ogolnie rzecz biorac jak sie pomysli o takich sytuacjach to zygac sie (za przeproszeniem) chce... dlatego staram sie nie myslec.
Do zobaczenia w Swiecie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|