Anath

Lien

Ven, powiem Ci czym. Tekst jest chamski i jedzie po osobie, od której nic nie zależy. Ame jest dobrym klanowiczem i NIE jest mamusią kandydata. Czuj się, jakbyś miał warna.

anath

Chcę sprostować kilka rzeczy. Po I chcę przeprosić za bardzo długą ciszę, ale obecnie nie mam dostępu do internetu, ponieważ remontowana jest ulica, przy której mieszkam i kable telefoniczne zostały zerwane, przez co nie mogę narazie kontynuować mojego dojścia do klanu. Z góry przepraszam wszystkich klanowiczów, i proszę o nie zrzucanie winy na Ame, ponieważ nie jest to jego wina. Nie wiem, kiedy znów się odezwę. Liczę na wyrozumiałość, i jeszcze raz przepraszam.

Venadail

Hmmm... Przepraszam. [rzekł skruszonym tonem]
Czasem faktycznie pieprznę coś bez pomyślunku.

Ale Amedrona o nic nie obwiniałem, wiem że może to tak zabrzmiało, ale nie miałem tego na myśli.

Bogio

Powodzenia kandydacie.

leeloo

@Anath Temat niech więc zostanie otwarty do momentu aż necik wróci. W razie czego jakby się przedłużało to, jak to Gnom ma w zwyczaju, dowiedz się komu podłożyć bombę pod samochód i napisać na szybie "Delikatna aluzja"

@Ven <szturchnęła go łokciem w bok z uśmiechem> Po prostu mniej pij!

anath

A więc mam przyjemność znów powrócić do roli kandydata na przyszłego członka Jeziora. Po kilku miesiącach oczekiwań na internet, usłyszałem jakże motywujące słowa : "Z powodu braku funduszy, roboty z liniami telefonicznymi zostaną wstrzymane". A więc byłem zmuszony kupić internet bezprzewodowy. A więc po tej jakże motywującej przygodzie, jestem znów zdeterminowany, by stać się waszym członkiem.

leeloo

Miło widzieć. Ależ Cię załatwili ^^ Myślę, że te przeżycia odpowiednio wykręciły Ci psychikę co by z nami w świecie porozmawiać.

Rivalin

A więc to dobrze, a więc produkuj się, a więc czekamy.