Anirian

Anirian · Gość

Szanowna Rado
Dostępujecie właśnie zaszczytu poznania mojej osoby.

Zwę się Anirian. Pochodze z zamożnej i strasznie nudnej rodziny wywodzącej się z Wyspy Głosów. Tak więc zaraz po zdobyciu doświadczenia uprawniającego mnie do 12 kręgu uciekłam do Wielkiego Świata.

Jestem strasznie beszczelna, wredna, zarozumiała i kapryśna. Przez życie idę wykorzystując wszystkich po drodze a szczególnie mężczyzn, których niezmiernie pociąga moja niezwykła uroda. Mimo iż wybieram na żywe tarcze tylko najlepsze egzemplarze czlowiekowatych, elfowatych, krasnalowatych i orkowatych, nie wystarcza mi już żerowanie na pojedynczych nieszczęśnikach, no bo jak długo może być zabawne wodzenie za nos próżnych mężczyzn; chowanie się za ich silnymi, zmysłowymi barkami; wtulanie się w ich gorące ramiona; wchłanianie uwielbienia tryskającego z ich oczu.
Powoli wyłaniające się znudzenie oraz narastające konflikty między dawnymi namiastkami żywych tarcz skłoniły mnie do lekkiej zmiany taktyki przeżycia. Zmusiła mnie do tego również obrana droga kapłaństwa oraz spotkanie 3 postaci silnie opierających się mojemu nadzwyczajenemu urokowi osobistemu - nie znaczy że opór nie do złamania.
<złośliwy cwaniacki uśmiech pojawił się na ustach piszącej>
Możliwe że przy jednej z nich zapragnę się ustatkować jeśli oczywiście przyjdzie mi na to ochota.
<na chwile uśmiech znikł z twarzy na wspomnienie błekitnego błysku, po otrząśnięciu się pisze dalej...>
Tak więc nowa taktyka przeżycia, o której wspomniałam, polega na znalezieniu nienudnej rodziny, której poprzysięgnę oddanie w zamian za ochranianie i wielbienie mojej wspaniałej osoby. Wybrałam Was i czekam na uprzejmą prośbę pojawienia się w Waszym gronie.

Z poważaniem
Kapłanka Einhasad,
Anirian

leeloo

Alssea

PROPETKA !! ZA !! <jezor>

Lien

MrHolyMan

Atzeroth

Chetnie sie spotkam <jesli odwiedze Aden w najblizszym czasie> i jesli Twoje podejscie bedzie analogiczne do zaprezentowanego w podaniu - chetnie odrzuce.
Pozdrawiam Wink

Ashan

za pozno Atz Razz

Atzeroth

Wywalic!

leeloo

Atz: Nie lubisz mnie Sad

W końcu taka sympatyczna, delikatna i przemiła postać ... ja nie rozumiem Wink

Atzeroth

No nie wiem... <nie ufa>

MrHolyMan

Nie ufaj Atz, Einhasad to sciema na calego..

Gauralak

Hohoho, to ja chyba zaprosze Kantha na to spotkanie. Wacpanna juz prawie go dościga charakterkiem. Z drugiej strony, każde dziecko w tym kraju wie, że prawie robi wielka różnicę.

Ashan

ona juz ma sojego morvznego Razz

leeloo

I jak każde dziecko "waćpanna" potrzebowałaby Mistrza szlifującego jej zachowanie (cel: wredność doskonała) i pielęgnującego wrodzony talent do sączenia jadu.
Spotkanie Ani z Kanthem byłoby chyba ciekawe... tylko kto kogo by rozszarpał...

Cóż, postać na razie nie ma takiego Mistrza.. boje się że pod złym wpływem złagodnieje :/

leeloo