Bogio Strzelec Evy

Bogio

Opowieść mego żywota jest przejrzysta jak poezja i muzyka Evy. Od narodzin we wiosce elfów starałem się poznać otaczający nas świat i zasady nim kierujące, nie wadząc nikomu. Choć świętoszkiem nie jestem, to ponad wszystko ceniłem przyjaźń i uczciwość. Zacząłem zdobywać doświadczenie w okolicach wioski elfów, która zadziwiała mnie swoim urokiem i nadal jest dla mnie najcieplejszym wspomnieniem. Polowania na dziką zwierzynę oraz zadania zlecone przez starsze elfy z wioski rozszerzyły moje horyzonty i wyjaśniły mi w jakim celu została stworzona moja dusza. Moją misję, którą jest ratowanie świata od skutków pracy Gran Kaina zacząłem pełnić w Gludio, gdzie poznałem nad wyraz inteligentne i uczciwe krasnoludy oraz inne podrzędne rasy jak ludzie, orki i nieprzyjazne mroczne elfy. Postanowiłem połączyć siły i razem z innymi stawić czoła przeznaczeniu w celu uchronienia nas przed katastrofą. Widok obumierającego Drzewa Świata nasila mnie energią na co dzień do walki ze złem nas otaczającym, stworzonym przez mistrza destrukcji. Pomimo mojego wewnętrznego spokoju miewam przebłyski i sny, w których dowiaduje się o potędze jaką dysponuję, wg snów jestem doskonałym zabójcą. Trudno mi jest to sobie wyobrazić, gdyż w rzeczywistości zadaję mierne obrażenia oraz łatwo jest mnie wykończyć w lekkiej zbroi. Taki jestem.

Zamierzam rozwijać się w grupie, gdyż w samotności moja misja nigdy się nie zrealizuje. Aktualnie przebywam w Rune na fermie Bestii, która pozwala mi szybko zdobywać doświadczenie w pojedynkę. Czasami wyruszam na większe polowania ze znajomymi i przyjaciółmi.

Potrzebuję walczyć w porządnym klanie z zasadami, pod okiem fachowców i mistrzów oręża, gdyż chciałbym wreszcie poznać jaką mocą dysponuję. Dotychczasowe gildie, poza Mjolnirem oczywiście, tylko odemnie wymagały nie dając nic w zamian - ani sprzętu, ani przyjaźni. Ten fakt zmusił mnie do zorganizowania sobie sprzętu na własną rękę. Wszystko co mam jest moją własnością i nie mam żadnych długów ani zobowiązań. Mój twardy charakter w podejmowaniu decyzji spowodował, że musiałem opuścić kilka klanów i mam kilku wrogów w świecie, jednak pomimo wcześniejszych niesnasek przy każdym spotkaniu dajemy sobie pochwały.

Moje talenta, to poezja i muzyka biorąc wzór z mojej bogini, zamierzam po wygraniu ze złem kupić instrument i komponować pod Drzewem Matki romantyczne pieśni, poza tym wydaje mi się, że potrafię celnie trafić z łuku.

Moje zamiłowania do zwierząt są tak silne, że od czasu do czasu zabieram ze sobą przyjacielską kicię. Zawsze dobrze się bawimy. Tymcio ma już 60 lat.

Jestem w stanie zaufać mojemu klanowi do końca. Przekazć mu wszystko co mam lub co zdobędę. Nie potrzebuję piniędzy, nowego sprzętu ani ubrań, istotna jest tylko dla mnie przyjaźń i zaufanie.

Do normalnego funkcjonowania potrzebuję strzał oraz ładunków wzmacnijących, które sam sobie zapewniam. Aktualnie używam strzał srebrnych, z tytułu posiadanego sprzętu, więc zbierając silver nugget oraz stem uzyskuję strzały. Dysponuję mocą produkcji strzał, jednak nie pasują one do broni jaką posiadam.

Prawo Jezioraków jest bardzo dobre, powiedział bym Achillesowe. Daje pewność, że o Tobie będą mówili, nawet jeżeli odejdziesz na zawsze. Zasady rekrutacji są bardzo ciekawe, a najpiękniejsze zdanie powiedziano o skarbonce.

Proszę o zaufanie i umożliwienie rozpoczęcia zadań.

Lien

Po rozmowie z kandydatem - za przyjęciem.

Venadail

Z Panem kandydatem chciałbym jeszcze porozmawiać. Cóż, poezja mówisz? Czyżbyś tak samo przynudzał jak i ja? -Uśmiechnął się nieco sztucznie-

Zdanie wyrzeknę jak pogadam, póki co wyglądasz mi treściwie... Jak na bladego, oczywiście. -Paskudnie uśmiechnął się do Szafi-

leeloo

<spojrzala i zmarszczyla nos> A znasz Ty ścieżkę, którą my idziemy? Chcesz dzielić taki los?

Bogio

Wiem, że prowadzicie wojny na wszystkich frątach. O dziwo ja lubię popadać ze skrajności w skrajność. Dotychczas pastuch ze zwierzaczkiem zostanie postawiony przed możliwością straty tego, na co długo pracował. W czasie załamania nerwowego po 125 śmierci poproszę was o wsparcie psychologiczne. Początki będą trudne, jednak wierzę, że będziemy razem cierpieli z powodu każdej śmierci.

Hagra

Lekkiego życia to ty ze mną mieć przy tej rekrutacji nie będziesz. Zobaczymy na co Cie stać!

Czekam, na kontakt w świecie Aden.

Lien

cofa Hagrę do szeregu

Będziesz sie znęcać, jak uzyskasz status Jeziorka "pełną gęba" Buraczku, narazie podpal pod garem kocmołuchu!
Ylf w domu, obiad będzie!

Kolenea

raczej za

Eibl

Hmm ucichło?

Karngor

Ahoj!

Mam nadzieję, że niebawem będzie mi dane spotkać Cię w świecie Aden i przy ognisku usłyszę twoją historię oraz pieśni ..