Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jagannath
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:23, 12 Lut 2011 Temat postu: Jagannath / Podanka(5 duszyczek) |
|
|
Dzień Dobry wszystkim ;]
W zaciszu chałupy mieszczącej sie w niewielkiej osadzie nieopodal kopalni wegla siedział pewien krasnoludzki starzec, poczytując ksiązkę huśtał się od czasu do czasu na swoim bujanym krzesle.W izbie panowal spokój ,słychac było odgłosy palacego się drewna w kominku oraz skrzypenie fotela.Od czasu do czasu czytelnik spogladał w ogien z zaciekawieniem tak jak by widział tam cos niezwykłego.Po paru godzinach przesiadywania przy kominku dosłyszał dziwny dzwięk,głos ten wydawal sie zmierzac w kierunku dzwi od krasnoludzkiej chaty.Chałas dochodzacy z zewnatrz w połaczeniu z cisza w srodku stal sie tak przerazliwy ze starzec schowal sie za łozkiem stojacym nieopodal okna i wrzasnął
-Kim jestes?!!
Dźwięk nagle ustał, na twarzy krasnoluda słpywał pot a wzrok skierowany był na drzwi.
-Kim jestes?!!Wrzasnął ponownie własciciel domu.Wglad do izby otworzył się i do pomieszczenia wkroczyła sporych rozmiarow postac.Staneła w przedsionku,rozejżała sie po czym skierowała sie w strone ognia z kominka.Postac ta była brudna, brzydko ubrana o atletycznej budowie ciała. W tem krasnolud wyszedl z za łózka i zapytał.
-Czegos zech potrzebujosz??
Tajemnicza postac nieodezwała sie ani słowem do pomarszczonego z powodu swojego wieku i ciezkiej pracy pana domu.Tajemniczy Ogr,bo tak przywykli ich nazywać weterani krasnoludzkiego rzemiosła. Był jednak inny niż ci wszyscy co niegdyś miał doczynienia starzec, bowiem posiadał on czerwone rogi w okolicy czoła,bujne wlosy opadające na jedną cześć twarzy oraz drugą polowe miał oslonietą pieknie wykonaną lsniacą bialą maską z dodatkami zlota a Jego Oko wydawalo sie goretsze niz plomien palacy sie w kominku.
-Jagannath!.Rzekł cięzkim grubym głosem do starca.Poszukiwać Exul władca rodzina Ghash Angath!? dodał pytajac wlasciciela chałupy o droge.-Owczom jo znoc uf twojego Zielonego brata.Na wojaczka kiedyś z nim zech laził,znaleźć go możesz w tawerna w Giranowie dosyć często.Odpowiedział stanowczo Krasnolud.Rozgrzawszy sie przy ogniu pochodzacym z kominka Jagannath wstał i odszedł zamykając za soba Dzwi.
Po wielu dniach i nocach bezustannego marszu z Ziem Elmore na których zagubiony Jagannath szukał swojego sensu istnienia dotarł do miesciny zwanej Giran.Podniecony faktem ze udało mu sie wkoncu dojsc do poządanego miejsca przyspieszył kroku udając sie w strone miejskiej karczmy.Juz z daleka bylo słychac rumor i wszelaką zabawe pobratyncow głownego bohatera w mordowni miejskiej.Jagannath bez wahania otworzył drzwi i wszedł do knajpy.
-Szukać Exul władca rodzina Ghash Angath! Wiedzieć ze tu często przebywać.
Oznajmił donosnym głosem tak by kazdy w karczmie usłyszał.Gospoda ucichła słychać było mamrotanie niektórych Ogrów w zwiazku z sytuacją jaka zaistniała.-Jam byc Exsul władca Ghash Angath! Wyloniła się postać z końca tawerny o muskulaturze przewyzszającej wszystkich bedacych w środku.
- Ja być Jagannath.sklonił sie w kierunku dowódcy.Bardzo długo szukać Twoja.Jaga miec sprawa.
Zaprosił do stolu najsilniejszego brata.
-Nraaarrhr Niech i tak będzie.
Niechętnie przystał sie na propozycje Jagannatha.Po dłuzszej rozmowie Exul zgodził sie Dołączyć pobratyńca w swoje szeregi,urządzono chuczną zabawę z tego powodu.
Szybko stał się wartosciowym członkiem rodziny,rósł w siłe równie umiejętnie jak jego pozostali bracia.Pewnego dnia wielkie Ghash Angath upadło,Jagannath zdecydował ze opusci rodzine w poszukiwaniu nowego bractwa.Błąkanie się samotnie po swiecie nietrwało długo, jego spryt i zapał do zycia był tak duzy ze znalezienie nowego klanu nie bylo wiekszym wysiłkem.Przyszła pora na krwawego Smoka.Szlachetne bractwo z zasadami.Zył z nimi długo,w międzyczasie spotkał na swojej drodze Boga swiata ktory obiecał mu zmienić swój rodzaj rynsztunku i sposób władania mieczem,okazało sie ze Bóg swiata nietylko zmienił mu jego prosfecje lecz i skóre. Jagannath długo dumal nad tym problemem, póniej niestety Krwawy smok sie rozpadł.Ni to Ogr ni to człowiek postanowił sie wycować z dalszego uczestnictwa w krwawych jadkach na ziemi Aden. Wstąpił do bractwa o nazwie Przeklęta Gwardia.Poznał tam wartosciowych pobratynców ,spędził duzo miłych chwil a teraz wraz z nimi próbuje wrócić na szlak wojennych zatarczek kierując sie do długowiecznego Jeziora Dusz by poznac nowych pobratynców i miło spędzac czas.
Cos od siebie: Aktualnie jestem Paladynem 83lvl na subki posiadam pp79/destro79/i th 69 Zapewne zapytacie dlaczego wy a nie nikt inny, dlaczego ta strona konfliktu a nie druga. Wydaje mi sie ze dlatego iz mam tutaj paru znajomkow w JD którzy sobie bardzo chwala ten klanik, z tego co zauwarzylem w grze a bywam czesto:P niepalacie jakakolwiek nienawiscia do innych graczy, niewyzywacie sie nawzajem, od klanu oczekuje kulturki osobistej w postaci szanowania drugiej osoby,milej zabawy a nie jak bylo w ks bluzgania jeden na drugiego Staramy sie wstapic do was razem, poniewaz uwazamy ze w Przekletej stanowilismy dobra paczke i chcielibysmy to dalej kontunuowac poszerzajac to o kolejnych mam nadzieje fajnych ludzi;]
ps. mam nadzieje ze was niezanudzimy ^^
Ostatnio zmieniony przez Jagannath dnia Sob 22:55, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lacorana
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:27, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Echo jej kroków odbijało się od ścian korytarza. Kroczyła dumnie z podniesioną głową, zmierzając ku pradawnym wrotom Jeziora Dusz. Dopiero gdy je ujrzała, uwierzyła we wszystkie legendy dotyczące tego miejsca. Zafascynowana widokiem wrot, nie dostrzegła posągu, stojącego tuż obok niej. Nawet się nie zorientowała, że monument ożyl, gdy tylko dotknęła drzwi. Zlapał ją za przegób dłoni i odwrócił twarzą do siebie. Jego spojrzenie paraliżowało. Zagladając jej w oczy, chłonął każdą sekundę z jej życia, badał jej duszę.
- Jesteś czystej krwi i duszy - rzekł posąg ze zdziwieniem.
- Tak?! I co z tego! Puść mnie! - rozkazała
- Kim jesteś? - spytała statua
Łypneła na posąg spode łba i powiedziala:
- Na imię mi Lacorana Ayira Malaik. Mroczna elfka, Kapłanka Shillien. A ty co za stworem jesteś?!
Figura się usmiechnęła i rzekła z powagą:
- Jam jest Strażnik Wrót. Chronię Jezioro Dusz przed nikczemnikami. - odparł jednocześnie puszczając elfkę.
- Przybyłam tu ratować mą duszę.. Powiedziano mi, że to jedyne miejsce, gdzie to się może udać.
- Tak masz rację.. Możesz przejść przez Wrota, ale muszę cię ostrzec! Tylko wytrwali i zaslużeni zostają w Jeziorze na zawsze. Gdy wejdziesz, przenikniesz nim do cna albo się utopisz. Nie ma odwrotu! Zapamietaj!
- Tak wiem. Jestem gotowa. Otwieraj Wrota Strażniku!
Hej, na imię mi Lacorana. Gram kaplanką Shillien - 83. Subki: BD - 75 DA - 75 BH - 41
Inne postacie - kowal, poszukiwacz, elemental summoner, kusznik, PR.
Na allku gram od 2005 roku. Clany w których byłam: Ayaan More, Sengeren Yutsu, Krwawy Smok, Przeklęta Gwardia, która następnie zespoliła się z Liberii Nox- nastąpiło tam trochę nieporozumień, powrót do Przeklętej. Wybieram Was bo jesteście szanowanym i kierującym się zasadami clanem, w którym chcę zakotwiczyć i być z Wami na dobre i na złe Plus to co Jagula pisal czemu akurat
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shathar
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:29, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nastał świt, promienie wschodzącego słońca wpadały do ciemnego pokoju przez popękaną okienną szybę wprost na moją bladą twarz. Z trudem otworzyłem oczy, czując jakby powieki moje zszyto krawiecką nicią. W gardle poczułem drapanie, każda próba wypowiedzenia najprostrzego słowa kończyła się bolesnym skurczem strun głosowych.
- co się dzieję - pomyślalem, z niepokojem rozejrzałem sie po komnacie. Była to klitka ciemna jak dusza moich przodków, w każdym kącie pajęczyny misternie uplecione, najdrobniejszy ruch unosił w powietrze drobiny kurzu. Z trudem uniosłem prawą rękę by choć na moment przesłonić oczy od palącego blasku słońca. W tym momencie odzierz moja rozsypała się w pył, tylko co mocniejsze nici zwisały bezwładnie na moim przedramieniu. Z trudem podniosłem się z posłania, jednak ból krzyża natychmiast sprowadził mnie do jedynej słusznej pozycji. Próbowałem sobie przypomnieć jakim sposobem znalazlem się w tej sytuacji, jak długo musiałem trwać w tym dziwnym letargu. Jak to możliwe, że to co miałem na sobie zamieniło się w strzępy a ja pozostałem przy życiu. Po dłuższej chwili zebrałem w sobie na tyle sił aby przysiąść na posłaniu, próbując rozprostować nogi potrąciłem stopą coś zimnego - mój sztylet! chociaż tyle mi pozostało. Próba podniesienia go z tej nierównej, drewnianej podłogi była dla mnie wręcz nieziemskim wysiłkiem, dotknąłem ostrza opuszkiem palca wskazującego i .. Obudziłem się po jakimś czasie leżąc na wznak tóż obok posłania. Moje siły witalne były wystarczające na tyle by wstać. Podniosłem co moje z podłogi i ruszyłem w kierunku drzwi
- Ktoś musi wiedzieć co się ze mną stało .....
Witam wszystkich. Shathar to postać, która gram trzy lata z drobnymi przerwami. Główna klasa sztylet na 82, suby sd 78, tank 75, tytan 79 ( kiedyś main ). Pierwszym klanem do jakiego zawitałem to Krwawy Smok, niestety po przejsciu części graczy do AA postanowiłem zrobić sobie przerwę, która trwała cztery miesiące. Chwilowo byłem w klanie Liberi Nox, ostatni klan to Przeklęta Gwardia. Kolejnych przerw nie planuje chyba, że będą one spowodowane siłami wyższymi - np. pad serwera. Grywam często, ale nie loguje się nie wcześniej niż po 16, wyjątkami są weekendy. Oczywiście jestem świadom, że jesteście klanem wojennym.
Ostatnio zmieniony przez shathar dnia Sob 22:29, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vrooum
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:30, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tego dnia jak zawsze gdy nachodzi go smutek i dręczą go wspomnienia , siedział przy starej chacie pod drzewem na wietrznych wzgórzach przy urwisku.
Tym razem przypomniały się mu bardzo stare czasy, kiedy to jeszcze nie był brzydkim orkiem , czasy w których chodził po świecie będąc pieknym i młodym człowiekiem. To właśnie te wspomnienia najbardziej go męczą , nie da się zapomnieć tych pieknych, a zarazem i gorzkich chwil.
westchnał lekko a w jego myśli pojawila się najznakomitsza gildia – zakon RoyalOrder, którego był dowodca
-ach wspaniałe to były czasy, być kimś wiecej w tym świecie, kimś znanym i szanowanym, a nie tylko cieniem który pojawia się i znika…,no tak ale zycie bywa trudne i zawsze sypnie piaskiem w oczy..
po chwili radości jego mina posmutniała, a do serca powrocil zal za miłością,która ustracił
-Ech jakby to wszystko potoczyło się inaczej pewnie nadal byłbym piekny i gładki, a teraz co… zielona skóra i szpetna twarz… ale nigdy cię nie zapomne moja słodka, zawsze będziesz bliska memu sercu…
-ach kobiety… rozkochaja w sobie,a potem bez słowa znikają…
-heh chyba naprawde jestem głupi..,albo naprawde ją kochałem, iż licze, że jeszcze może kiedyś się spotkamy… , a tak spotkaliśmy się już… wróciła tutaj pod inna skóra… ale to nie ta sama osoba, a może to ja nie potrafie w niej znależć tego co kochałem…
-ech…
jego mysli powoi stawały się słabsze, zaczęło go zbierać na sen, położył się więc pod drzewem wkładajac swoja czerwona czapke pod głowe i przysnał, kiedy się przeudził z mglistego poranka zrobiło się piekne popoludnie, tylko cień drzewa chronił go przed promieniami słońca. Wspomnienia o czasach swojej świetności troche zelżaly:
-hmm skoro już tu jestem…może … hmmmm , a Draconis to tak się oni nazywali, przygarneli mnie w swoje szeregi… tylko po co im był ten zielono skóry… a wiem to Gorr wyciągnął do mnie pomocna dłoń abym poradził sobie w nowym wcieleniu.
na jego twarzy pojawił się uśmiech
- a hahaha, a to „oczko” w zamku oren…, wedy to się działo ahaha… , szkoda, że wszyscy się rozeszli w swoja stronę,
- hmm Listki tam też mi było dobrze
- no tak… ale tam też mnie tam już nie ma…
Ponownie posmutniał
-no tak ale jak się jest cieniem… raz jestem, a raz mnie nie ma… ale co teraz mnie może zatrzymać w swiecie jak nie ma mojej jedynej…
Zamyślił się dłuższa chwile
-ach ale teraz jest szansa
Na jego twarz wrócił usmiech
- jest pare bliskich mi osob, na które mogę liczyć
-ale gdzie się udać, kto mnie teraz przygarnie… wszedzie gdzie byłem nic mnie nie zatrzymało aby nie zniknąć na dłużej ze świata…
-wiem wiem… udam się do Jezioraków , zawsze byli bliscy memu sercu, może u nich znajde to czego szuka, może jeszcze mnie pamietają…,już nie musza mnie pamieać jako tego łotrzyka o szlachetnym sercu, ale cieszył się będę, jeśli gdzies w ich pamieci pozostałem jako Vrooum.
-może wraz z moimi nieliczymi znajomymi, którzy zostali… może przygarna nas wszystkich..
W kocikach ust pojawił się delikatny usmiech
-milo by było.
-chyba czas podnieść tylek i udać się prosić o przyjęcie w szeregi Jezioro dusz.
Chaotyczne wspomnienia odeszly chwilo z pamieci, a Szaman udał się w nową droge, która sam sobie wytyczył.
// z informacji technicznym Dcr 80/warlock 75/bd 71
Ogólnie to jestem tutaj od C1,wiec troche tego czasu minęlo, część z wam na pewno mnie pamieta
Pierwsza postać TH Drakan, tak w ramach dla starej gwardii.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kavan
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:31, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Piękny, słoneczny dzień. Zamyślony Elf siedział na skraju klifu wpatrując się w morze.
-Eh, czemu to wszystko tak się dzieje…? - powiedział cichym, spokojnym głosem – Czemu droga życia musi być tak kręta…? O ile łatwiej było by, gdyby wszystko było stabilne, unormowane, czyż nie? – zadawał te pytania w samotności, można było jednak odnieść wrażenie, że oczekuje na nie od kogoś odpowiedzi
- Już któryś raz dzieje się to w ten sam sposób, czemu eh, czemu… - głos jego przybrał bardziej emocjonalny charakter – Tyle znajomych mi istnień znika bez śladu, wyrusza w nieznaną mi podróż, przemija… Czemu mnie opuszczają?! – wykrzyknął zdenerwowany
Potrzebował paru chwil aby się uspokoić, zbyt dużo emocji było w nim stłumionych.
- Nie… Wy byście mi tego nie zrobili – mówił, jakby się do kogoś zwracał, jednak nadal był tu sam – Na pewno nie. To musiało być od Was niezależne, na pewno nie mogliście mieć na to wpływu, musieliście nie mieć wyboru.
- Strażnicy, Gwardziści… Ile to już lat minęło. Jednak nie żałuje tego, tyle przeżyć, tyle wspaniałych osób. W końcu to wszystko jakoś na mnie wpłynęło, jakoś mnie ukształtowało. Ah, wspomnienia… - położył się na ziemi i zamknął oczy
Leżał tak dłuższą chwilę uśmiechając się od czasu do czasu. Widać, że przypominał sobie to, co go w życiu spotkało, tych wszystkich, których darzył szacunkiem i przyjaźnią.
- Lecz czas ciągle płynie – powiedział to powoli otwierając oczy i wpatrując się w niebo – Nie można ciągle żyć przeszłością, trzeba iść do przodu. Eh – westchnął – lecz jakże trudno się z tym wszystkim nieraz pogodzić.
Usiadł ponownie wpatrując się w dal. I siedział by jeszcze zapewne tak dłużej, gdyby nie znajomy głos, który zwrócił się do niego z pytaniem:
- Wszystko dobrze? – był to spokojny głos Rycerza, który nie oczekując jednak odpowiedzi na swoje pytanie kontynuował – Wszyscy wiemy, że jest Tobie ciężko. W końcu byłeś z nas tutaj najdłużej. Jednak sam widzisz, jak się wszystkie te sprawy potoczyły…
Nastała chwila ciszy, Elf nic odpowiadał.
- Pamiętaj – powiedział Rycerz – wszystko będzie dobrze dopóki będziemy się trzymali razem, w tym tkwi nasza siła.
Elf popatrzył na niego i uśmiechnął się. Rycerz odpowiedział również uśmiechem po czym spytał:
- Gotów do drogi?
- Tak, już czas – odpowiedział zdecydowanie – będzie dobrze, musi być. Tak widać chciał Los!
Nieopodal czekała na nich reszta towarzyszy. Gdy się już zebrali, Elf radośnie powiedział:
- No to w drogę, przyjaciele!
- W drogę! – odpowiedzieli wszyscy chórem
Hejże!
Na Allseronie gram od 13.04.2005 r. (tak datowane jest moje podanie). Oczywiście były robione od tego czasu przerwy czy to dłuższe, czy to krótsze. Oto lista klanów, w których byłem:
Strażnicy Losu => Zaklęta Gwardia => More Maiorum => Przeklęta Gwardia => Liberi Nox (miałem tu wszystkie cresty klanowe jednak forum mi nie pozwala ich umieścić )
Chciałbym jeszcze powiedzieć, że nie jestem za ustawianiem olimpiady (nie wiem czy i jak to u Was funkcjonuję) i nie chciałbym brać udziału w takim przedsięwzięciu.
Miałbym również prośbę. Była by możliwość aby mój krasnolud został w Gwardii? Chciałbym utrzymać ten klan z czystego sentymentu.
Screen komnaty wyślę do Kilii na PM
Pozdrawiam,
Kavan.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deliondil
uzytkownik
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:38, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie to za duze zamieszanie wolal bym zeby kazdy z was w osobnym temacie zlozyl swoje podanie.... przeciez jak my zaczniemy zadawac pytania poszczegolnym osobom to bedzie takie zamieszanie ze nikt nic nie bedzie w koncu wiedzial ...
Zrobcie cos z tym bo teraz to jest majdan straszny jak dla mnie nie ocenie grupy 5 osob tylko kazdego z osobna i mysle ze wiekszosc z nas tez a nie da sie tego zrobic w taki sposob, tak jak mowilem ja zadam pytanie 1 osobie ,ktos drugiej ,ktos 3ciej itd i kto sie w tym polapie?
pozdrawiam Del
Ostatnio zmieniony przez Deliondil dnia Sob 22:41, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elvander
uzytkownik
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:41, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Laco, Jaga, Kav, omg :O
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jagannath
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:50, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Rozmawialem z Kilia w tej sprawie, Pozwolila na taka forme kandydatury mysle ze sobie jakos poradzimy ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leeloo
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:13, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jak chcecie zbiorczo to zbiorcza ocena:
zdecydowane nie z mojej strony
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deliondil
uzytkownik
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:15, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
dokladnie popieram Safi
jak zbiorczo to zbiorcze Nie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MrHolyMan
uzytkownik
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twierdza zwana Stolica :]
|
Wysłany: Sob 23:15, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek w tym klanie byla prowadzona rekrutacja zbiorcza.
Jestem calkowicie na NIE.
Nie jest to decyzja ostateczna z mojej strony co do kandydatow, ale w przypadku tego zbiorczego podania taka pozostanie.
Prosze uprzejmie nie robic komedii z tego dzialu forum..
Howgh,
Sirion
Ostatnio zmieniony przez MrHolyMan dnia Sob 23:16, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leeloo
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:37, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jagannath napisał: | Rozmawialem z Kilia w tej sprawie, Pozwolila na taka forme kandydatury mysle ze sobie jakos poradzimy ;] |
Skoro wykorzystujecie dobre serce Kilii to tym bardziej na nie.
Co do grupowości - czyli kandydujecie do klanu z chęcia przystąpienia wszyscy albo nikt?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jagannath
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:39, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gwarantuje Ci ze wszyscy z nas sa calkowicie poważni  co do formy podania , Sama Kilia nam to taka forme zaproponowala;],wiec nie mielismy zadnych przeslanek ze to moze wplynac na wsza z gory podjeta decyzje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jagannath
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:51, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Pani leeloo Nikt nie mial zamiaru wykorzystywac jak to napisalas dobrego serca waszego lidera, Wszystko co pojawilo sie w tym temacie przez nasza 5 bylo przemyslane, nietylk omiedzy nami ale rowiez i z waszym dowodca , nie mnie to oceniac czy zostaliscie poinformowani w jaki sposob macie traktowac ten temat, Oczywiscie szanuje wasze zdanie ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kavan
uzytkownik
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:11, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
@leeloo
Zgadza się. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jak już Jagannath napisał uważamy się za zgraną grupe znajomych i chcemy trzymać się razem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|