Lailla

Lailla

Z głębokiego zamyślenia elfkę wyrwało dochodzące zza krzaków skamlenie swojego podopiecznego wilka .

- Reven ! Chodź tutaj do mnie! - zawołała - ten nawet nie zareagował.

- Co Ty tam znalazłeś ? obserwowała zachowanie zwierzaka sądząc że ten wpadł na trop jakiegoś małego stworzenia.

Wilk uparcie kopał w ziemi poszczekując przy tym donośnie. Zdumiona elfka podbiegła do pupila który nie przejawiał zainteresowania na jej komendy, podeszła wiec bliżej i wtem zamarła. Na ziemi koło sterty chrustu między gęstymi krzewami dostrzegła kobietę leżącą na ziemi, była w młodym wieku, ubrana w lśniącą zbroję, obok kobiety leżała broń na której widniała zaschnięta krew. Po śnieżnobiałym skrzydle i nietypowych rysach zrozumiała iż nieznajoma należała do rasy kamaeli. Kamaelka była ranna i potrzebowała natychmiastowej pomocy. Zaniepokojona natychmiast zaczęła wsłuchiwać się w ciało nieprzytomnej kobiety, widać było iż straciła sporo krwi ale.. żyła.

- Reven ! - krzyknęła - sprowadź pomoc ! Prędko !

Wilk pośpiesznie wyruszył do wioski.

Elfka w tym czasie wypowiadała zaklęcia nad nieznajomą. Zaklęcia miały na celu podtrzymać jej płomień życia i zachęcić umysł i ciało do walki ze śmiercią. Nie mogła pozwolić sobie na wiele nie mając przy sobie swojego kuferka. Posiadała w nim w między innymi rozmaite zioła, maści, minerały i recepty z których wytwarzała uzdrawiające środki . Skupiona siedziała przy kobiecie nieruchomo z zamkniętymi oczyma. Las w tym momencie zdawał się jak by wymarły nie słychać było już śpiewu ptaków, zapanowała niezwykła cisza . Słychać było tylko jakby nieśmiały szmer wiatru przeczesujący trawę i jej głos.. był cichy, monotonny mówiła niemal szeptem. Delikatnie wzniosła ręce ku górze po czym delikatnie je opuszczając rysowała znaki w powietrzu tuż nad nieznajomą. Ciało kobiety otoczyła aura jasnego światła po czym rozmyła się niczym słodki sen. Elfka otworzyła oczy uśmiechnęła się ledwie zauważalnie mówiąc cichutko - nic Ci nie bedzie waleczna istoto.

Nieznajoma otworzyla delikatnie oczy i wpół przytomna zapytała:

-Gdzie jestem ? Co się stało ?

Elfka uspokoiła ją słowami

-Spokojnie, zaopiekujemy sie Tobą, niedługo przybędzie pomoc i przedostaniemy się na drugą stronę jeziora. Tam wydobrzejesz.

Witam Was bardzo serdecznie,

Z całym szacunkiem zwracam się do Was z prośbą o przyjęcie mnie w Wasze szeregi.
Paru z Was na pewno dobrze mnie już kojarzy, miałam przyjemność wybrać się parę razy z Wami na polowania i miałam okazję porozmawiać z niektórym klanowiczami a jednego nawet porywać na długi czas Smile

.

Dlaczego JD :
*Wnioskując z obserwacji, zawsze się coś u was dzieje i na nudę narzekać raczej nie możecie co bardzo mi się podoba:) - macie spory online
*PVP będzie dla mnie sporym urozmaiceniem, chętnie skosztuję kropelki adrenaliny,
*Podobają mi się jasno określone zasady Waszego klanu (brakowało mi tego wcześniej)
*Klanowi raczej nie grozi rozpad (chyba że to ja przynoszę pecha)

Doświadczenie:
Jeśli chodzi o moje doświadczenie związane ze światem Lineage 2 to zaczęłam swoją przygodę pod koniec zeszłego roku, czyli cały czas uczę się czegoś nowego i poznaję tajniki tego świata.

Gildie:
Przez ten okres miałam przyjemność znaleźć się w 3 gildiach które bądź co bądź, były ze sobą bardzo powiązane poprzez obecność wielu tych samych osób ze względu na rozpadanie się klanów i konieczność tworzenia/szukania czegoś "nowego".
Wspomniane wyżej klany to : Ushtar, CrusEnsis oraz Ithildin.

Komnata: (prześlę screen)

Soul Hound - 80
Eva's saint - 79
Storm Screamer- 76
Gladiator- 75

Wydaję mi się że jak na tak krótki okres czasu zmian było zbyt wiele, szukam klanu w którym mogłabym zabawić dłużej niż parę miesięcy, stabilizacja pod tym względem byłaby wręcz wskazana.

Mam dość spory online, będę grzecznie tłukła wroga, pójdę z Liczirą na zakupki, wytulam Amu i dam jej piórko, Pani władzy znajdę zbója do zakłucia w kajdany, Synleen oddam walki na Oli a Arianil i tak będę porywać, a co do reszty..spokojnie - coś wymyślę Smile

Deliondil

Oczywicie moje ZA!

Jako ze mialem okazje poznac i zamienic kilka slow uwazam iz osobka bardzo sympatyczna i mila. Bedzie pasowac Smile

Za okresem probnym

cinne

Pewnie za to co napiszę zostanę wyklęty a wszelakie kandydatury, które będa z mego "polecenia" dostaną spora dawkę minusów , ale co tam. Czasem warto wysikać się pod tornado.

Nie znam Cię. Jesteś mi zupełnie obca i z oprócz siedzenia w mieście totalnie Cię nie znam. Mało tego, uwazam, że za twoją sprawa JD ponosi w jakims sensie krzywdę, gdyż "zamieniajac słowa" z Arianilem czy Deli totalnie wybijałas ich z jakichkolwiek spraw klanowuych i to naprawde dało się odczuć (raczej mówie o Arim).

Ciągnac ten watek mam wrażenie iż zdobywając sobie takie zainteresowanie tak prominentnych członków klanu - bardzo łatwo będzie Ci osiągnąc to co innym przychodzi z trudem mimo dużego wkładu w zycie klanu i trudu - rodzić to może napięcia wewnętrzne, które uwazam za i tak wysokie ostatnimi dniami.

Totalnie nie znam Twej postaci z polowań ani pvp. Nie miałem przyjemności spotkać podczas CS czy TW. Mało tego - nic nie zwiastowało chociazby zamiaru podjęcia kroku, jakim jest napisanie do nas podania - wnioskuje, że jest on skutkiem namów Ariego i Deliego a nie własnej przemyślanej decyzji.

Gdzie diabeł nie może tam babę posle - znam to z doświadczenia, wystarczy zobaczyć co się dzieje wokół - Nie mam nic osobiście, niczym mi nie zawiniłaś i staram się przedstawić moje argumenty merytorycznie, ale masz moje PRZECIW. Przykro mi.

Deliondil

Nikogo nie namawialem na nic poprostu mialem okazje nieco poznac i chetnie poznal bym bardziej.

Co do "przyjemnosci spotkania na CS TW to nijak nie mogles Ucku gdyz Laiila z neutralnego klanu do nas przychodzi, btw poproszono ja o opuszczenie tego klanu poniewaz polowala z nami i pomagala w ustawce na oli za co AA dalo jej bylemu klanowi wojne i warunkiem jej odwolania bylo odejscie Lai.
U mnie nie ma ona jakis forow, poprostu po zamienieniu kilku zdan, sprdzeniu chwili czasu z Ta osoba uwazam ze jest mila i sympatyczna i dlaczego mial bym jej nie dac szansy?

Sprawy wewnatrz klanowe nie maja ni jak z tym nic wspolnego, przynajmniej z mojej strony.

Tyle odemnie w kwesti wyjasnienia i swoj glos podtrzymuje.

Amanusea

Piórko *.* Ja jestem jak najbardziej przekupiona! A na serio sympatyczna osóbka, pożartować z nią można, podokuczać Ariemu i takie tam Razz

Poza tym kobiet w klanie nigdy dość! Jak najbardziej Za! Z Uckiem chwile pogadasz i zmieni zdanie Wink

Lailla

Drogi Cinne,
Z przykrością muszę stwierdzić że również Cię nie znam, a kręcę się przy JD juz jakis czas.

Co do siedzenia w mieście.. kiedy w klanie online wynosi +1 i jestem sama to trudno biegać bez celu i obijać sie o ściany.

Co do krzywdy jaką wyrządzam.. jest to dość ciekawe bo nieraz starałam się nawet pomóc. Po drugie każdy ponosi odpowiedzialność personalnie za swoje czyny i zrzucanie winy na mnie jest trochę nie na miejscu.

Nie wiem o jakich dokładnie osiagnięciach wspominasz mówiąc o wzbudzaniu "zainteresowania". ale wiem tyle żę rozmowa z klanowiczami to poniekąd + za staranie się.

Postać jest dość świeża gram nią może od 3 miesięcy. Jesli chodzi o pvp/cs i tw sądzę że Del troszkę wyjaśnił.
Czekam na kolejny zestaw pytań.

Eoven

Nie rozmawiałem. Nie znam. Nie jestem przekonany.

cinne

No widzisz. A w ostatnim czasie mam online mocno nolifowy;>

Innego zestawu pytań nie będzie, bo wszystko, co miałem do powiedzenia - powiedziałem.

Swojego zdania nie zmieniam, ale nie ma to większego znaczenia. Peace.

Deliondil

a ja czekam na tego screena z komnaty Razz

P

Arianil

Cinne, jak zazwyczaj gadasz przemyslane rzeczy, tak teraz jestem pelen zdziwienia dla tego co piszesz, bo zawartosc Twoich postow opiera sie blednie wyciagnietych wnioskach jak i snuciu przypuszczen.

Lai potrafi 'odeprzec zatrzuty' sama, odpisze tylko na czesc, ktora zahacza o mnie.

Moja mala aktywnosc w zyciu klanowym mocno dotyczy paru innych spraw, ktore maja nieco wspolnego z dyskusja aktualnie toczona w innym watku na forum. Podczas wazniejszych rzeczy zawsze jestem, a to na czym spedzam pozostaly czas nie powinno byc przedmiotem dyskusji. To tyle jesli chodzi o 'odciaganie mnie' (a co do Dela to nie wiem skad cos takiego wymysliles, bo ledwo wymienili pare zdan). Poza tym, zarzucasz komus odciaganie od klanu, a pozniej dajesz przeciw gdy ten ktos wlasnie sie stara blizej klanu byc co rozwiaze ten 'problem' ?

Dalsza czesc Twojego posta to wydumany scenariusz, ze bylaby ona przeze mnie faworyzowana ponad innych klanowiczy pod wzgledem dobr 'materialnych'. No w tym momencie przegiales nieco, nie uwazasz ? Piszac cos takiego obazasz i mnie i ta osobe, nawet jej, jak sam piszesz, nie znajac, a insynuujesz, ze byla by do czegos takiego skora.

Co do samej kandydatury to wszyscy znaja moje zdanie.

cinne

Lai może umie odeprzeć zarzuty sama, jednak skuteczniej zrobiłeś to ty z Delim.

Co do insynuacji, możesz to tak odczytywać. Mogłem rzeczywiście pojechać po bandzie z tym faworyzowanie, za co przepraszam, i Ciebie, i Lai.

Mnie ta kandydatura ani grzeje ani ziębi. Zmieniam na Neutral - przekonałeś mnie Ty i Deli, nie kandydatka.

leeloo

Uwaga wróciłam!
Miło było poznać mi tą osóbkę. Sprawiała pozytywne wrażenie. Zrozumiałam jej podanie bez przeszkód <czytaj: były kropki i przecinki>. Za.

Witch Elf

To nieładnie pisać do siebie w temacie kandydatki. Omawialiśmy to setki razy...
Za próbnym.

Lailla

Cinne, naprawdę-naprawdę z całym szacunkiem, parę kwestii wyjaśnienia.

Mówisz że kompletnie mnie nie kojarzysz , jestem Ci zupełnie obca, co wcale nie przeszkodziło Ci wystawić jakże to wspaniałej opinii na mój temat. - To mi się najbardziej nie spodobało. Chodź po kilku wyjaśnieniach na szczęście coś zaczyna docierać Smile

.

Jeśli chodzi o zamiar dołączenia do JD - była to przemyślana decyzja, wahałam się już jakiś czas, sądzę nawet że dla niektórych to, że złożyłam podanie wcale nie było zaskoczeniem. Chciałam najpierw trochę Was poznać i dać poznać siebie (chodź wstydziocha ze mnie nieraz i lubię pomilczeć) Niestety nie udało się jak widać porozmawiać ze wszystkimi dlatego zdaję sobię z tego sprawę że zdanie na mój temat może być dość podzielone.
Miałam okazję wybrać się z Wami na polowania parę razy i naprawdę nie jest to moja wina że akurat w tym czasie nie było Cię w grze (też lubię mieć no-lifowy online ^^ )

I ogólnie Peace człowieku! Daj mi szanse, nie wiem co jeszcze mogę napisać by Cię przekonać do siebie, nie jestem taka straszna jak Ci się wydaje Smile

Deli - wrócę z pracki to prześlę od razu Ci screena z komnaty.

cinne

Nigdzie nie napisałem, że kompletnie nie kojarzę. Napisałem, że owszem kojarzę - z siedzenia w mieście.

Opinię wystawiłem na podstawie dostępnych obserwacji - no przykro mi, że innych nie mam.

Nie jestem nastawiony do Ciebie negatywnie, wyrażam jedynie swoje watpliwości - a szanse masz, przecież dostałas same ZA i ode mnie neutral. Nawet jakbym był przeciw to przecież nie ma znaczenia;>