Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paili
uzytkownik
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:12, 20 Lip 2009 Temat postu: Paililililililililililililililililililili |
|
|
Drzwi otworzyły się z cichym skrzypnięciem w ten smętny wietrzny dzień nie wpuszczając zbyt wielkiej ilości światła, za to wielką ilość głosu.
-Eloooo ziooooooom!
W kilku żołnierskich słowach.
W liściach byłam ponad dwa lata, potrzeba mi trochę odmiany, może to wakacyjna fanaberia, chcę się rozejrzeć po innych klanach i się przekonać czy tylko" jak są liście jest zajebiście".
Jezioraki po prostu jakoś mi się dobrze kojarzą. Poza tym tylko z wami nie miałam jeszcze wojny albo nie byłam w sojuszu. Psujecie mi statystki.
dla osób którym nie chce się dużo czytać:
PRZYGARNIJCIE MNIE!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kolenea
uzytkownik
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszafa/Puławy
|
Wysłany: Pon 6:49, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm.. z racji ze znam jakis czas to raczej za.
Ale za podanie to pewnie zbierzesz baty od kogos
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MrHolyMan
uzytkownik
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twierdza zwana Stolica :]
|
Wysłany: Pon 8:03, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Za podanie - NIE.
Za podejscie - ROWNIEZ NIE.
Dziekuje za uwage.
Na zawsze wasz, Sirion.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogio
uzytkownik
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 9:31, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Elo Ziom,
Droga Paili, wygląda na to, że chcesz nas zaliczyć jak kolejnego faceta. Przeczytaj trochę "O nas". Dwa lata w Liściach to zapewne spory bagaż doświadczeń klanowych. Dlaczego odchodzisz od swoich przyjaciół?
Narazie jestem na NIE.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paili
uzytkownik
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:01, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam sobie nawet prawo klanu (a co mi tam!) przejrzałam poprzednie podania i doszłam do wniosku, że zapytacie o to o co chcecie wiedzieć, nie znalazłam jasno ustalonych wymagań odnośnie podania, więc trudno się do nich dostosować. Chyba dlatego też tak wygląda "main podanie" jako zagajenie bardziej.
Miało być pół żartem a nie obraźliwie, możliwe, że to spaczone zielone poczucie humoru. Jak ktoś się poczuł niedopieszczony, olany etc to pardon, na specjalne zamówienie mogę zrobić laurkę z przeprosinami ale tylko pod warunkiem, że lubicie dużo różu.
"Od starych przyjaciół" odchodzę bo dwa to sporo, bo jestem ciekawa jak jest gdzie indziej, po trosze zmienił się lider na Su którą mogę bardzo lubić, plotkować z nią i pić, ale nie dajemy rady wytrzymać tygodnia bez większej kłótni trwającej średnio 5 minut wybuchu (trudny związek jak nic) a przy takiej zmianie nie chcę być punktem zapalnm, bo będzie miała pewnie sama sporo problemów, więc po co jej dokładać więcej?
Ostatnio zmieniony przez Paili dnia Pon 10:04, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Venadail
uzytkownik
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:38, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Coś tam gdzies tam o niejakiej Paili slyszalem, nawet w pozytywie, ale nie znam osobiście. Fakt, podanie troszke kopie po oczach, na dodatek... "Wakacyjna Fanaberia" to nienajlepsze określenie Jeziorka.
Jasno okreslonych wymagan nie na, ale można przejrzeć poprzednie, ktore zdaly egzamin i wyciągnąć wnioski. Na dodatek musi mieć po prostu rece i nogi
Póki co lekko w strone Nie, ale masz jeszcze szansę poprawy.
Pozdrawiam,
chamski Ven
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leeloo
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:34, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Paili litości... znamy się już trochę, ale nie załapaliśmy poczucia humoru... Nie pamiętasz, że my to "uber buce"? Na przyjęciu wymagamy hołdu Jeziorze/Jeziorowi/Jezioru (szlag dawno polskiego nie miałam).
Jedyne zdanie, które mi się podoba to "W kilku żołnierskich słowach. " ^^
Nie - za niecenzuralne słowo w już w podaniu! Jedyna od przeklinania w Jeziorze jest Kola i niech tak zostanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sevald
uzytkownik
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:21, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie z podobnego powodu sam trafiłem do Jeziorka. Lecz całkowicie kontrastowo napisałem podanie. Jestes znaną osobą w adenowie, ale nie jestes pępkiem całego świata. Tak więc klanowi do którego chcesz dołączyć należy się szacunek. Lecz z Twojej strony jego nie wyczułem.
Na NIE! Ale z szansą poprawy.
Ładne opowiadanko i niemała dyskusja - to moze mnie przekonać. Tak więc, do dzieła albo spaaaaaaadaaaaaaaj ziooooooom
Ostatnio zmieniony przez Sevald dnia Pon 18:22, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rivalin
uzytkownik
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:39, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paili
uzytkownik
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:45, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Coś mnie odrzuca na samą myśl o czytaniu "weszła do karczmy" o pisaniu też, więc może inaczej, może da radę. Mam nadzieje, że nikt nie poczuję się urażony jeśli to nie będzie nic nowego pisanego na okazję, z podania do zielonych, z opowiadania dla kogo do jakiejś sesji (chyba ze świata mroku) to a nie inne nie dlatego, że mi się nie chcę i nie mogę przysiąść i się postarać ale raczej dlatego, że po prostu to akurat lubię i uważam, że jest do przeczytania bez specjalnego katowania odbiorców.
W ramach różowej laurki.
Młodsza z kobiet na wpół leżała wyciągnięta na obitej ciemną czerwienią kanapie, przywodziła na myśl rozleniwioną kotkę- czuło się podskórnie, iż powinna mruczeć, przeciągać się, a nawet, choć to przecież niemożliwe, zlizywać mleko z nigdy nie byłych wąsów. Miauczeć zatopiona w tej kociej pozie. Twarz miała w sobie coś niepokojąco zwierzęcego, zielone wiecznie zmrużone oczy i usta z sugestią nagłego błysku kłów. Przeciągnęła się miękko nie spuszczając badawczych oczu z malującej paznokcie przyjaciółki. -Yae kochanie skąd masz ten skarb? Kupiłaś go przy Pigal?- Dłoń Kociej niedbale wskazała przewieszone przez poręcz krzesła haftowane w białe kwiaty czerwone kimono.
Drgnięcie warg- uśmiech pełny karminem. Głos cichy. Odpowiedź. Słowa wypuszczone rozpierzchły się po pokoju barwnym korowodem głosek, jakże łatwo było posądzić je o niefrasobliwość i przypadkowość intonacji, o zagubienie w sylabach i brak szacunku dla delikatnych wibracji języka. Kocia nie posądziła, znała przyjaciółkę od lat, odkąd tamta przybyła do Paryża- mała niepozorna Japonka podrzędna dziennikarka i pomoc biblioteczna. Twierdziła wtedy, że jest turystką a Paryż wypadkiem, zejściem z drogi, odpoczynkiem na szlaku. Wiele lat musiało upłynąć nim zdecydowała się powiedzieć prawdę, a raczej jej kawałek, potem mówiła coraz więcej a Kocia systematycznie z godną podziwu skrupulatnością kolekcjonowała te kawałki wspomnień, przypadkowe informacje, aluzje. Nie była głupia. Zaczęła się interesować swoją „petite songe” wiedziała gdzie pytać i jak zadawać pytania, które zadane w inny sposób byłyby wzięte za podejrzane, zaczęła czytać, dużo czytać.
Krążyły dookoła siebie w niemal rytualnym tańcu niedomówień i domysłów, przypadkowych słów i nie zadawanych pytań. Dwie kobiety udające, że nic o sobie niewiedzą, że ta wiedza jest im niepotrzebna, zbędna. Elementy układanki zaczęły się dopełniać. W końcu natrafiła na ślad, tajemna historia nawrócenia się japońskiego mnicha, dziwaczne porozumienie kultur, pakt. Z archiwów wynikało, że przybysz zabawił w Watykanie kilka lat a potem wyjechał na powrót do rodzinnego kraju znalazłszy sobie tam żonę i spłodziwszy z nią dziecko powrócił by dopełnić życia jako sługa Boży. Więcej nie było nic, żadnej wzmianki ani o dziecku, ani o rodzaju służby, jaką exmnich pełnił.
Porzuciła, więc szperanie w papierach i zaczęła wypytywać, ludzie wiedzą różne rzeczy, słuchają różnych opowieści i mniej lub bardziej chętnie dzielą się nimi. Po miesiącu dotarła do inkwizycji, nie nie była zaskoczona, ją trudno było zaskoczyć tym bardziej, iż była na coś takiego. Cała ta sprawa od początku pachniała ogniem i popiołem, spalonym ciałem i dymem z kadzideł, wiecznością i śmiercią. Tak, była przygotowana na taką ewentualność. Do Paryża wróciła po kilku miesiącach Yae przyjęła to z typowym dla siebie ascetyzmem uczuć, zachowywała się tak jakby Kocia wyszła z domu pól godziny temu i dopiero, co wróciła z zakupów, to była ich niepisana umowa, nie pytać, nie dziwić się, nie dociekać, trwać w błogostanie braku wyjaśnień, czczych rozmów albo i rozmów poważnych, ale nie dotykających spraw życia tu i teraz nie ocierających się o prywatność, impersonalnych. Nie zareagowała, kiedy dotarła do niej wiadomość, że w trakcie pobytu w Watykanie przyjaciółka została mianowana łowcą czarownic, przyjęła to jako naturalną kolej rzeczy, stało się to zwykłym elementem życia, po prostu nagle To zaczęły robić razem, planować, urządzać polowania, zbierać informacje.
Ze skupieniem poczęła układać fryzurę, to należało do rytuału, więc Kocia stała cicho oparłszy głowę o framugę uchylonych drzwi, z pobłażaniem obserwowała dbałość o gesty, oszczędność ruchów, powagę malującą się na twarzy drobnej Japonki. „Petit songe” wstaje wskazując na jedwab kimona, widzi jak oczy przyjaciółki robią się smutne, rozciąga ramiona poddając się rytuałowi ubierania, komon oplata jak stare legendy, misternie utkana pajęczyna tradycji, całe jej ciało drży od wspomnień, znowu jest w niej wszystko, lata w domu i wychowanie w jednym z herbacianych domów. Lubiła naukę cha-no-yu, herbacianej ceremonii, wszystko było wtedy tańcem, każdy gest miał znacznie, tak samo każde ze słów. Obi oplotło wybijając z rytmu myśli.
Zaprzeczenie. Białe ogrodzenie zębów odsłonięte w uniesieniu ust, przeciągnięcie dłońmi po powierzchni komon. Wibrujące w pokoju słowa mówiły o tym, że przywiozła je z Kraju, kupiła tuż przed wyjazdem w pośpiechu dobierają pasujące obi, że to ten kolor ją do niego przywołał, bo cóż może być bardziej niepokojącego niż biel znaczona okruchami czerwieni, że to teraz bez znaczenia bo kobieta u której je kupiła jest o milion lat i stóp za nią. Odwrócenie spojrzenia, zanik uśmiechu. Skupienie. Twarz coraz mocniej lśniąca bielą, usta czerwieńsze o pociągnięcie barwiczką, spokojne falowanie rąk sięgających po coraz to inne przybory. To jest jak pamięć o kimś dalekim, słodycz rozpamiętywania przeszłości i żal, kiedy uświadamia sobie, że nie dane było jej tego przeżyć a wspomnienie, którym się zachłysnęła jest cudze. ukłoniły się sobie, nie pytając wzajem o to gdzie idą, dokąd i dlaczego. Zeszły razem ulicą, wysoka ponętna Francuska i mała Japonka w kwiecistym kimonie, rozstały się na ulicy oszczędnym pożegnaniem idące zawsze w przeciwną stronę.
Dodatkowo mogę dorzucić ładny czterowiersz o każdym nadal będącym bardzo stanowczo tupiącym na nie, żeby się ładnie przekonał, że mi zależy.
Sypiąc głowę popiołami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nyradier
Administrator
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: J-no
|
Wysłany: Wto 11:49, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie bierzcie jej, ona ma ADHD ;>
Cześć, Jezioraki, wpadłem pospamować
Ostatnio zmieniony przez Nyradier dnia Wto 12:19, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lien
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:43, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Shminka tez ma
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kolenea
uzytkownik
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszafa/Puławy
|
Wysłany: Wto 13:55, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nyradier napisał: | Nie bierzcie jej, ona ma ADHD ;>
Cześć, Jezioraki, wpadłem pospamować  |
Czytalam post pzred edycja . Shminka ma adhd ale nie uzywa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nyradier
Administrator
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: J-no
|
Wysłany: Wto 13:59, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wszyscy czytali post przed edycją, Kola
Ale nie Paili
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leeloo
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:12, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Paili, ależ wiesz, że my Cię lubimy i wiemy żeś miła i fajna i urocza. I gdybyś nie miała ochoty i nie zależałoby Ci na pewno nie złożyłabyś podania. Problem wystąpił tylko taki, że nasze traktowanie klanu nie pokrywa się z Twoim z pierwszej wypowiedzi i obawiamy się, że mimo żartobliwego tonu - tak by właśnie było.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|