Podanie

Eibl

Ucichło, a ja nawet nie poznałam kandydata ...

Thernes

Faktycznie ucichło, nie widziałem też ostatecznej decyzji co do mojej skromnej osoby. No nic poczekam jeszcze troszkę, a tymczasem będę Was szukał w świecie.

Eibl

Decyzję ostateczną możemy podjąć po spotkaniu, bliższym poznaniu ... Mamy sporo wątpliwości z związku z Twoją przeszłością, więc zamiast czekać może spróbuj nas trochę ... zachęcić ?
Przerabialiśmy w Jeziorze różne warianty i mamy tu różne osobowości. Z przeszłością też bywało ciekawie. Nie przekreślamy nikogo "bo tak". Ale też to nie my powinniśmy szukać kontaktu.
Szukaj nas w Krainach, poznaj i daj się poznać. I mam nadzieję, że nie zawachasz się jeśli stanie naprzeciwko ktoś kto nosi godło, które sam kiedyś nosiłeś.
Ze mną będzie Ci się trudno spotkać, bo mam ostatnio sporo spraw w realnym świecie, ale bądź uparty.

Pozdrawiam

PS Cenimy cierpliwość

Hagra

To ja chciała bym parę słów z kandydatem. Hm hm... Masz czas do czwartku na te rozmowę.

Thernes

Przeszłości?... Od hmmm mmm dawna w jednym klanie MoreMaiorum do niedawna. Nie mam w zwyczaju zmiany klanów jak rękawiczki. Nie mam też na koncie żadnych hańbiących incydentów.
Co do bliższego poznania, to powiedz Hagro, w jakich godzinach można Cię zastać w świecie, to samo Eibl, byśmy mogli trochę pogawędzić. Ja póki co nie mogę siedzieć ciągle w świecie L2, bo mam dużo ważniejsze sprawy niż gra, przynajmniej na razie. A co do poprzedniego klanu, to nikt po mnie nie płakał i ja płakać nie będę, gdy trzeba będzie trochę boczków przypiec. Traktuje was jakbyście byli pierwszym klanem. Jak macie jakieś pytania, uwagi - pytajcie gdy tylko jestem w L2, lub tutaj. Ja również będę Was szukał w świecie, gdy tylko w nim będę.

Eibl

Mnie najłatwiej dopaść w weekend. Co do "przeszłości" .... nie zamierzam tłumaczyć swoich słów, ale to nie był przytyk. Ciut więcej dystansu?

leeloo

Ejjj, ale kobiety wolą mężczyzn z przeszłością.. chociaż poudawaj nam trochę...

Eibl

Myślę, że może niech się kandydat da poznać lepiej jako Adept, czyli na okresie próbnym. Chyba, że stracił cierpliwość, wymiękł i rzucił się z najwyższej góry świata. Co Wy na to? Z kilkorgiem z nas już przecież rozmawiał.

P.G. ZaADEPTowany. Można się zmęcać i próbować.
Zamykam temat