Sahrim

Sahrim

Witam,

Jeszcze wczesna, bo na niebie
można było dopatrzyć się niebieskiej poświaty. Gwiazdy można
było zobaczyć, jednak jeszcze były niewyraźne. No i
gdzieniegdzie zasłaniały je mgliste chmury. Księżyc świecił
pełnią swojej tarczy tak jasno, że nie było się czemu dziwić,
że niebo nie jest do końca czarne. W takie dni wilki są bardzo
niebezpieczne. lepiej nie wychylać się poza promień ogniska
nawet o kilka kroków, bycie na skraju pola to już prawie
śmierć. Na polach Stawińca sfora wilków pędziła w stronę
wioski. Naprzeciw nim biegł duży pies. On pierwszy pojawił się
na polu, on pierwszy biegł w stronę wilków, nie szczekał. Wilki
wyły. Dobiegając do wilków pies momentalnie został zagryziony i
zjedzony, nie bronił się. Jakby ktoś rzucił kawałek lodu do
gotującej się zupy. Chwilę potem wilki były już na krańcu
pola
i zaszyły się w lesie. Jeszcze długo las, pole, resztki psa i
wioska słyszały ich wycie, przerażające wycie.Stał przed
wioskową karczmą. Obserwowało go kilku młodych,
odpoczywających
po ciężkim dniu pracy wieśniaków. Gdyby tylko go zaczepili
pokazałby im, ...albo oni jemu. Jednak nie po to, by bić
wieśniaków zrezygnował, jako najstarszy syn, z największej
części gospodarstwa ojca, nie po to przekonywał matkę, że da
sobie radę, nie po to opuścił swoją rodzinę, swoich
przyjaciół,
sąsiadów, znajomych... Mógłby prowadzić spokojne życie na
roli,
ale zrezygnował z tego. Chciał zostać poszukiwaczem przygód,
wędrować po świecie, zwiedzać go, przeżywać
niebezpieczeństwa.
Wierzył, że da sobie radę, że nadaje się na wojownika i nie
będzie przegrywał. Wieśniacy to zbyt nędzni przeciwnicy... i
zbyt ryzykowni. Mógłby przegrać, a zwyciężając osiągnąłby
najwyżej gniew ich ojców i przyjaciół.Miał tylko parę sztuk
złota, ubranie i stary miecz, który chciał jak najszybciej
zamienić na nowy. Ubranie nie było najwyższej jakości, wręcz
przeciwnie, było gorsze od tego w jakim pracował w domu. Ojciec
nie zgodził się dać mu lepszego. Złoto dała mu matka.
Schowała
je kiedyś, nikt nie wiedział gdzie, było resztką z posagu ojca.
A miecz..., miecz znalazł na polu, razem z właścicielem
objedzonym przez wilki. Nawet skórzany pancerz był obgryziony.
Niedługo potem widział dwóch wojaków ścierających się w
śmiertelnym boju i zapragnął być tym, kim już prawie jest.

Wyszedłem z chimaru gdyż nie znalazłem tam tego czego szukałem, dobrej zabawy i chęci klanowiczy do robienia czego kolwiek.

Mam 30 lat koncze drugi fakultet z ralizacji dzwieku. Pare osob w waszym zacnym klanie mnie zna chocby ze Krwawego Smoka. Mysle ze moge wniesc swoja osoba humor i zdrowe podejscie do gry Wink

Czekam na rozpatrzenie mego podania.
Pozdrawiam.

Melven

Oczywiście Very Happy

NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bracchus

Owszem. Poznałem w KS, raczej od złej strony.
Przeciw.

Jagannath

Zdążyłem poznac kandydata w klanie KS. Soczyste PRZECIW Cool

,Nie mam zamiaru współpracowac ani dzielić się atmosferą która istnieje w Tym Klanie z tą o osobą a zarazem narazając ją samą na zbeszczeszczenie i wyłowanie spięc miedzy uczestnikami"ogniska domowego" Very Happy

Deliondil

Ja mam konkretnie inna sytuacje , mam wtyke w Chi, w klanie z ktorego odszedl Sahrim. Odszedl bo sie sfochal ze nie ma pt magowych w Chimaru poza jakims csem czy tw i musi latac solo ze go olewaja itp. Tak wiec jestem Przeciw.

Sahrim

Nie odszedl bo sie sfochal ze nie ma pt magowych tylko odzedl bo w chimaru nic nikomu sie nie chce. To masz chyba zle wtyki w chimaru. Albo ktos zle zrozumial moje odejscie.

Melven

Nie tym tonem.

Superstar

Źle mi się kojarzy.

Sahrim

Jak moge sie zle kojarzyc skoro mnie nie znasz? Wink

Eoven

Widzisz , Allseron jest malym serwerem i dużo rzeczy można sie o kimś dowiedzieć nawet nie znając tej osoby. Czasami aż za dużo... Może i plotki , może i nie , ale kogo to obchodzi? Każdy powinien dbac o swoja reputacje. Przeciw.

Superstar

Nie muszę chadzać z Tobą na piwo, żebyś mi się negatywnie kojarzył. Wystarczy jakaś pyskówka której byłem świadkiem, ciśnięcie na bugach czy ganianie w S po Branded.

Sahrim

Cisniecie na bugach? ^^ udowodnij mi "cisniecie" na bugach....

Sahrim

Ganianie w S po branded chyba Ci si nicki pomylily. A szukanie mammona + natrafienie na postac w A grade ? No coz pech Wink

Eoven

Jesteś zabawny, mamy Ci udowadniać że nie ciśniesz na bugach? Ja jak trafiłem na kogoś z low levelem to robiłem co miałem robić i szedłem. Ewentualnie kogoś młodszego nasyłałem. No chyba że ktoś lubi jak mu licznik pvp rośnie...

Superstar

Nah nah nah. Nie mówiłem, że podpadłeś mi którąkolwiek z tych rzeczy. Podawałem tylko przykłady jak podpaść można bez zawierania znajomości.