Seryn

Seryn

Seryn… mroczny elf, mag. Swoimi potężnymi czarami pokonał wielu wrogów. Przez wiele lat brał udział w wojnach toczonych przez ''mroczniaków'' z innymi rasami tego świata. Dowodził oddziałami wojsk swych braci i miażdżył wszystko co stanęło mu na drodze do osiągnięcia celu. Był bezlitosny dla wrogo nastawionych mu osób, napotkanych na polu bitwy. Czas płynął a Seryn trwał w sławie nie przejmując się niczym, poza kolejnymi bitwami, które przyszło mu stoczyć. Był z niego świetny dowódca. Każdy członek jego oddziału był w stanie skoczyć za nim w ogień czy pójść na pewną śmierć. Stoczył niezliczoną liczbę bitew, dostawał odznaczenia i nagrody… Ale pewnego razu, podczas bardzo wyniszczającej wojny z rasą ludzką popełnił pierwszy i ostatni błąd w swoim życiu. Przyszło mu stanąć do walki z dwa razy liczebniejszym i silniejszym oddziałem. Jego sława tak go zaślepiła, że nie podjął decyzji odwrotu, tylko staną do walki i ruszył na przeciwnika. Gdy zorientował się co zrobił, było już za późno… Ludzie rozgromili jego oddział do ostatniego żołnierza a Seryn został poważnie ranny, jednak jako jedyny przeżył. Leżał wśród ciał poległych towarzyszy. Po jakimś czasie ocknął się i zobaczył do czego doprowadziła jego błędna decyzja. Rozglądając się gorzko zapłakał nad losem swych braci. Gdy otrząsną się trochę, chwycił swoją laskę, która leżała obok niego o podpierając się z trudem dotarł do pobliskiej osady, gdzie znalazł pomoc. Po trzech miesiącach borykania się ze wspomnieniami pozostałymi po tamtej bitwie, gdy wrócił do pełni sił postanowił odkupić swoją winę. Teraz podróżuje samotnie po świecie próbując odpokutować za śmierć jego tysięcy żołnierzy… A jedyną rzeczą pozostałą mu po tamtym wydarzeniu jest blizna przechodząca przez jego lewe oko.

Lien

Jezioro jest raczej klanem neutralnym, co nie znaczy niewalczacym. Jednak ze wzgledu na polityke, jaka prowadzi sojusz Rengou, nie rzucamy sie wszystkim do gardel, nie szukamy walki. Owszem, gdy ktos zalezie za skore, walczymy zawsze wszystkimi dostepnymi srodkami, nie cofamy sie z podkulonym ogonem.
Dla czego to pisze. Twoja historia wskazuje raczej na postac lubiaca powojowac. Jesli tak, przyjrzyj sie na punkt naszego regulaminu, mowiacy o tym, ze nie wszczynamy wojen, nie atakujemy pierwsi. Potem zastanow sie, czy nadal chcesz byc jednym z nas.
A jeszcze cos. Opowiadanko nie mowi nic o powodach, jakie sklonily Cie do szukania u nas miejsca dla siebie. Chcialabym je znac.
dziekus

Alssea

Ashan

Hmmm Mag general? Myslalem ze magowie raczej ucza sie czarowac zamiast wojennej taktyki, no ale cuz......

Lien

Hmm.. nadal nie znam powodow, dla czego Jezioro, nie inny klan. Poza tym, temat cos ucichl...

Eluthiel

Widzisz, to, ze lubisz walczyc nie jest dla mnie cecha negatywna, gorzej jezeli nie potrafisz powstrzymac sie prtzed wyciagnieciem miecza czy inkantacja czaru. Chcesz odpokutowac... zacnie, ale jak chcesz to zrobic? Jezeli szukajac zemsty na tych, ktorzy rozgromili Twoj oddzial to jestem na nie...
Napisz cos wiecej o sobie, odszukaj nas w krainach, daj sie poznac... wtedy moze zmienie zdanie.

pozdrawiam
Eluthiel

Seryn

Moje powody... Moja pokuta... pytacie. Moją pokutą jest cierpienie i krzyki sumienia które muszę teraz znosić. Nie szukam zemsty na tych którzy spowodowali moją klęskę. Jako były Mag Bitewny rozumiem moją porażkę i potrafię przyjąć jej konsekwencje. Budowałem swe życie na wojnie i na wojnie wszystko straciłem. Nie chcę już toczyć bitew, ale nie chcę także być sam jak palec na tym świecie... Zabiłem swoich przyjaciół wiodąc ich na silniejszego przeciwnika. Rodziny nie mam. Zginęła podczas najazdu ludzi na Mroczny Las. Nękają mnie koszmary, sumienie oraz samotność. Nie mam komu powiedzieć „witaj”, nie mam komu powiedzieć „mój przyjacielu”. Jestem tylko ja i moja laska. Pewnego dnia, maszerując jedną z dróg, dojrzałem w oddali Jezioro.
Pamiętam że woda była z początku zimna, lecz moje ciało przyzwyczaiło się do niej. Zanurzyłem się w toni rozpościerając szeroko ręce. Poszukiwałem przyjaznych Dusz. Dusz które kiedyś może będę mógł nazwać przyjaciółmi. Ale nie takimi zwykłymi, za to takimi z którymi będę mógł zjeść przy ognisku pasztet z elpa popijając krasnoludzkim spirytusem, takimi za których zginę gdy zajdzie potrzeba, takimi z którymi życie płynie w radości, takimi którzy pocieszą gdy dopadnie smutek.

Stoję na brzegu Jeziora i zastanawiam się czy Dusze spojrzą na mnie łaskawym okiem, i pozwolą zanurzyć się razem z nimi w toni która będzie cieplutka, toni która spaja, która uspokaja.

Pamiętam gdy pierwszy raz spotkałem osobę z emblematem gwiazdy na zbroi. Do tej pory widziałem już kilka Dusz, widziałem także jak Dusze są honorowe, jak czynią dobro, i że mają poczucie humoru. Nie potrafiłbym wyobrazić sobie innego miejsca na ziemi niż to pomiędzy Duszami.

Chciałbym przy okazji przeprosić za niefortunne spotkanie w magazynie w Dion. Męczony przez mroki straszliwe z trudem na pytania odpowiadałem. Także lekko onieśmielony po zupełnie nieoczekiwanym spotkaniu pragnąłem szybciutko uciec, by nie przeszkadzać w ważnych sprawach.

Seryn

Alssea

Powiem laaadnie. Uczysz sie i wyciagasz wnioski ... ladnie .

Ale Pasztet z Elpa !!!!!! one sa taaaaaaakie fajne Very Happy

Btw. Duzo lepiej i wkoncu jest to cos... motywacja i jakies uzasadnienie.

Gauralak

JAko najbardziej mily prawy i honorowy z niecierpliwoscia czekam na rozmowe wstepna Razz

Aileen

Aaye...

Nic tylko spotkać cię na szlaku i parę słów zamienić jak dla mnie...

Aileen

Lien

Teraz mam jasnosc, znam motywacje, rozumiem.
Musimy sie jeszcze jak to Aileen stwierdzil spotkac sie na szlaku. Powiniennes tez pogadac z czlonkami naszej rady rekrutacyjnej.
Do zobaczenia Dziecie Nocy...

Eluthiel

Znajde Cie, Serynie... badz gotow...

Seryn

Chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich Jezioraków na spotkanie, które odbędzie sie w sobotę ok. godziny 22 przy Iris lake. Dzieki temu będę mógł poznać wszystkich członków waszej wspaniałej rodziny i powiedziec im o sobie kilka słów. Nadal bardzo chcę wstąpić w wasze szeregi i stawiać czoła kolejnym wyzwaniom razem z wami. Mam nadzieję, że pozwolicie mi się wykazać... Jeszcze raz serdecznie zapraszam.

Pozdrawiam!

Seryn

Lien

Swietnie, ze wychodzisz z inicjatywa, jednak jesli sie nie myle, w sobote jest siege Giran, w ktorym nasz sojusz uczestniczy, tez w godzinach wieczornych. Proponuje zmiane terminu Smile

Seryn

Jeśli wieczorem nie pasuje no to może w samo południe? Smile

Wszyscy którzy mają chęć przybyć na spotkanie prosiłbym żeby mnie o tym powiadomili. Wtedy będę wiedział na ile osób przygotować poczęstunek.

Seryn