skrzynia

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Jezioro Dusz Strona Główna -> Podania rekrutacyjne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rosmiss
Gość






PostWysłany: Śro 16:57, 14 Mar 2007    Temat postu: skrzynia

Poranek był zadziwiająco chłodny, nawet jak na tak tą porę roku. Ros delikatnie wyjrzała za drzewa obserwując bacznie polanę na której znajdowała się zakopana do połowy w ziemię stara, na oko 300 letnia skrzynia.
Znalazła ją wczoraj jednak nie miała już sił żeby zmagać się z zabezpieczeniami. Tak to sobie usprawiedliwiła jednak wiedziała dobrze że to strach przed tym co sie może w tej skrzyni znajdować lub co może jej pilnować, albo jedno i drugie.
Nie zauważyła żadnych pułapek, jednak nie mogła pozbyć się wrażenia że coś jest nie tak.
Nie wiedziała skąd to uczucie, jednak nigdy jej nie zawiodło.
Sięgnęła do kieszeni i namacała skrawek pergaminu który dostała w mieście...
"Że też musiałam się w to wplątać..." - zaklęła w myślach na wspomnienie wydarzeń jakie popchnęły ją w tą kabałę...
Po plecach przebiegł jej dreszcz, a ciałem wstrząsnęły drgawki.
- Cholera - warknęła, otulając się szczelniej płaszczem.
Wiedziała że i tak musi to zrobić, jednak znajdowała sobie miliony wymówek za każdym razem gdy chwilę wcześniej postanowiła że to już...
Słońce powoli przebijało się przez koronę drzew, przecinając smugami światła poranną mgłę, tnąc ją niczym świetliste ostrza przecinają nagie ciało przeciwnika.
Mgła opadała powoli lecz nie ubłaganie.
"Do diaska, i tak muszę..." - wstała powoli, odrzucając płaszcz na plecy.
- Mać - zaklęła szpetnie, gdy zimne powietrze znalazło drogę między warstwami ubrania do jakiegoś mniej zabezpieczonego fragmentu jej ciała.
Przeciągnęła się wsłuchując się w dźwięk strzykających stawów i jeszcze raz uważnie rozejrzała po okolicy, sprawdzając czy nie widać jakiegoś nowego zagrożenia.
Las jednak wydawał się być niezainteresowany intruzem. Jego życie toczyło się własnym rytmem, nie zmąconym takimi błachostkami jak przerażony poszukiwacz skarbów.
Sięgnęła po przytroczoną do pasa manierkę by przepłukać usta, była prawie pusta, a woda stęchła.
Wypluła ją ze wstrętem i przetarła mankietem usta.
Zebrała językiem to co pozostało jej w ustach i splunęła siarczyście na ziemię.
- No dobra - podwinęła rękawy i sięgnęła do sakiewki wyciągając swoje stare wytrychy.
Dla pewności wzięła w drugą rękę sztylet, tak na wszelki wypadek.
Była prawie pewna że ten 'wszelki wypadek' nadejdzie szybciej niż by chciała i wolała być przygotowana.
Powoli ruszyła w kierunku serca polany, bacznie rozglądając się na boki i uważnie patrząc pod nogi by nie uruchomić żadnej pułapki.
Po chwili dłuższej niż by chciała stanęła przed skrzynią.
Jej obudowa była zaśniedziała i poryta mchem jednak mimo to dało się zauważyć bogate zdobienia zarówno okuć jak i same pokrywy.
- Szlag... krasnoludzka - przez głowę przeleciały jej wszystkie opowiadania jakie słyszała o zabezpieczeniach jakie takie skrzynie potrafią posiadać i szybko stwierdziła że to najbardziej pechowy dzień jej pechowego życia.
Delikatnie starła mech z wieka, starając się dostrzec coś co pozwoli jej znaleźć jakąś pomoc która pozwoli jej ujść z życiem.
Niestety, lata jakie powinna spędzić w szkole na nauce runicznego przepadły bezpowrotnie przez zajęcie jakie lubiła po stokroć bardziej niż naukę - wagary.
Ile by dała by siedzieć teraz w klasie profesora Mostriusa, specjalisty od języków rasowych. Ehhhh...
Obróciła w ręku zestaw wytrychów szukając najodpowiedniejszego.
Długo przeglądała powyginane w najbardziej finezyjny sposób wytrychy aż zdecydowała się.
Wytrych był poskręcany i najżadziej używany, w sumie to chyba nigdy go nie użyła, może właśnie dla tego go wybrała.
Poza tym jego główka pasował zadziwiająco idealnie do otworu na klucz jaki znajdował sie w wieku.
Nie pamiętała skąd ma ten wytrych, może już był w komplecie gdy zabierała go z domu Vardekrota, swojego mentora i nauczyciela.
Zaśmiała się w duchu, czyżby to jednak nie był aż tak pechowy dzień.
Jednak coś ciągle nie dawało jej spokoju.
Coś było nie tak.
Wytrych powoli wsunął się w otwór zamka, nie napotykając większego oporu.
Powoli obróciła wytrych i usłyszała cichutki trzask.
Skoble zamka odskoczyli i wieko lekko uchyliło się.
Była zadowolona z siebie jednak coś nie dawało je spokoju.
Włożyła sztylet w szczelinę szukając dodatkowych zabezpieczeń, jednak nic nie znalazła.
Powoli podważyła wieko i wtedy poczuła że coś jest nie tak.
Ziemia pod nią drgała i wydawała dziwne dźwięki.
Nagle z ziemi dookoła niej zaczęły wysuwać się długie na ramię ostrza, tnące darń i niszcząc wszystko co napotkały na swojej drodze.
Poderwała się na nogi szykując się do ucieczki
"Przeklęte krasnoludy" - pomyślała i w tym samym momencie przypomniała sobie znaczenie run...
Dłucie lśniące ostrze zagłębiło się w niej przeszywając ciało piekącym bólem.
Świat zaczął zatapiać się w mroku.
"Ja to jednak mam pecha..."
Powrót do góry
leeloo
Administrator



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:03, 14 Mar 2007    Temat postu:

Łaaaa.... jeszcze nikt w życiu nie otwierał tak długo skrzyni! Mi się pomysł podoba. Ładne opowiadanie Smile Teraz napisz podanie rekrutacyjne i daj się poznać w świecie, chyba że jeszcze nie udało Ci się podnieść? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kolenea
uzytkownik



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszafa/Puławy

PostWysłany: Śro 21:44, 14 Mar 2007    Temat postu:

Ładnie.. teraz tylko napisz cos o sobie, kim jestes, czy znasz kogos od nas i dlaczego akurat my, a nie KG
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lien
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:01, 15 Mar 2007    Temat postu:

Hehehe, Kola jak zawsze w sedno Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 11:18, 15 Mar 2007    Temat postu:

Wiec skoro już napisałem czym się zajmuję (otwieranie skrzyń z mizernym zazwyczaj skutkiem) czas napisać o sobie.
Przygodę z L2 zaczynam na Allseronie, wcześniej grając w UO na serwerze Dream Masters jednak nadszedł czas na zmianę i gry i serwera.
Nie przepadam za PvP jak chce sobie kogoś zamordować to włączam CSa, przedkładając ponad to zdobywanie w grze sławy w inny sposób, choćby będąc najlepszym Łowcą Skarbów jakiego nosił świat Very Happy
Liczę na dobrą zabawę i wiele wypraw.
Wsparcia sprzętowego potrzebuje jak każdy nowicjusz tym bardziej nie obeznany ze światem, jednak nie jest to warunek konieczny.
Na wszystko prędzej czy później uzbieram sobie sam (pewnie później Very Happy), bardziej zależy mi na ludziach z którymi mógłbym miło spędzić czas.
Zaproszenie do wstąpienia w wasze progi dostałem od Gelath'a który na forum allseronu taką mi oto przysłał wiadomość:
Witam, nic nie opisuję ani nie przekonuję - wszystko pod tym adresem: http://www.jezioro.fora.pl/viewforum.php?f=4
Pozdrawiam i życzę powodzenia.


Więc po zapoznaniu się ze stroną piszę swoje podanie.
Powrót do góry
Lien
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:39, 15 Mar 2007    Temat postu:

1. "na wszystko wczesniej czy pozniej uzbieram sobie sam" - nie ma takiej opcji. Jesli uwaznie przeczytales zasady ekonomiczne Jeziora, nikt z nas nie posiada nic swojego. Kazda nie wydana na tepy, poty, ssy adene, wplacamy do klanowego skarbca. To samo z materialami, czesciami kluczowymi, AA, medalami, etc. Ten klan zostal zbudowany na zaufaniu. Z uzbieranej kasy wyposazamy wszystkich klanowiczy. Jesli dzielenie sie z innymi i tworzenie wspolnoty nie jest tym czego szukasz, nie bedziesz sie tu czul dobrze.
No, ale moze wlasnie tego szukasz Smile

2. "Nie przepadam za PvP jak chce sobie kogoś zamordować to włączam CSa" - malo kto, zwlaszcza zanim doczlapie sie do upragnionej 3 profki lubi walczyc. Niestety jestesmy starym klanem, uwiklanym w pewne historyczne zaszlosci, duzo walczylismy. Nikt z nas wojny nie szuka, jesli jednak bedzie taka koniecznosc, bedziemy walczyc nie placzac na spadajacy %, czy inne straty. Tego wymagamy od kazdego klanowicza - bycia z klanem w kazdej sytuacji, z jaka przyjdzie nam sie mierzyc.

3. Ludzie. No, nie powiem, mamy w klanie kilka perelek lubiacych bardzo RPG, milych, wesolych, co nie znaczy, ze wszyscy graja cukierkowe postaci, sa i takie z pazurkami Smile

Tyle ode mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Redis
uzytkownik



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 13:06, 15 Mar 2007    Temat postu:

No opowiadanie fajne, Smile ale najlepszym Łowca Skarbów nie będziesz, mozesz być conajwyzej zaraz po mnie czego Ci z całego serca bede zyczyć Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kolenea
uzytkownik



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszafa/Puławy

PostWysłany: Czw 13:52, 15 Mar 2007    Temat postu:

Lienka, apropo pktu 1, jej chyba nie chodzilo o spzret bedac w klanie, tylko o to ze zbierze sobie na taki sprzet nawet bedac bezklanowa, i przytoczyla to dla podkreslenia ze dla owego sprzetu do nas nie idzie Smile

jak dla mnie podanie w porzadku. czas zaczac meczenie Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lien
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:53, 15 Mar 2007    Temat postu:

Cholernie mnie to cieszy, nie mialam oczywiscie zamiaru oskarzac Smile.
Poprostu nakreslilam jasno sytuacje ekonomiczna klanu. Jesli urazilam, przepraszam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leeloo
Administrator



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:57, 15 Mar 2007    Temat postu:

Uwaga na zmianę - nie we wszystkich miejscach strony były zaktualizowane - jeśli chodzi o radę rekrutacyjną, która musisz odnaleść (Aden jest duze więc nie wahaj się używać szeptu) to pojawiły się w niej inne imiona.

Powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashan
uzytkownik



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:49, 16 Mar 2007    Temat postu:

<szykuje kolejne zadanko rekrutacyjne>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eibl
Administrator



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:38, 17 Mar 2007    Temat postu:

Ash nie będzie zadanka. Kandydatka biega już pod inną flaga <chichocze>. Widac jak bardzo Jej zależało ..... nie koniecznie na naszym klanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Jezioro Dusz Strona Główna -> Podania rekrutacyjne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin