Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loraner
uzytkownik
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Pon 0:07, 04 Lip 2011 Temat postu: Uśpiony Elf |
|
|
Zrodzony został w małej oddalonej wiosce z dala od stolicy. Tam dorastał i się wychował. Gdy dotarł do pierwszego miasta i walczył z potworami w Ruinach Depresji nie dawał sobie rady i padł nieżywy. Jednak coś sprawiło, że ożył, a przed oczami stała postać Elfa. Postać ta miała poszarpane włosy, warkoczyk z lewej strony głowy, lekką zbroje Błękitnego Wilka oraz dwie Katany. Był to kapłan o imieniu Wendrindell, uleczywszy i poblłogosławiwszy tego wojownika pobiegł w swoją stronę. W tym momencie przyszłość stała się jasna, nasz bohater postanowił zostać Kapłanem. Wendrował po świecie, odwiedzał miasta i w każdym zakątku szerzył wiarę w Evę, leczy chorych i błogosławił wszystkich napotkanych. Będąc młodą wyrocznią, szkoląc się na Ziemiach Egzekucji, postanowił dołączyć do uśpionego Elfiego zakonu, aby tam uczyć się od najlepszych kapłanów owego czasu w świcie. Czas płynął on zdobywał doświadczenie oraz znajomych. Duży wpływ na jego przyszłe życie miała Pani Wojny Issla, dzięki której przekonał się jak wygląda prawdziwa walka, mimo iż był jeszcze młodym kapłanem, starał się jak tylko potrafił, aby nikt przy jego boku nie zginął. Aż przyszedł czas, że zakon jego zaczął ożywać, Rycerze, Magowie, Śpiewacy budzili się powoli. Wtedy to uzbrojony w zaledwie Tunikę typu C, po raz pierwszy wraz z zakonem i sojuszem Kropli Krwi po raz pierwszy udał się na potężnego przeciwnika jakim było, Velrond który panoszył się nieopodal płonącyh bagien, Księżniczka z Zapomnianych Wrót. Wtedy był w nic nie znaczącej drużynie, jednak był to pierwsze jego zetknięcie się tego typu. Czas mijał, wraz z jego towarzyszką Isslą oraz jej drużyną przebywał w ciemnym i zapomnianym przez Eve leżu Antharasa zdobywajac coraz to większe doświadczenie. Późniejszy okres to nauka z Magami. Szkolił się sztuki przebywania z magami u boku Alssei i był coraz lepszy. Po raz pierwszy został zauważony i pochwalony, przez orczycę imieniem Vakabayashi, która była pod wielkim wrażeniem jego postawy na oblężeniu zamku. W świecie jednak nastały wojny, jednak zakon jego nie był jeszcze gotów na wojny. Lider się zmienił wprowadzono reformy oraz utworzono, pakt ze Smoczym zakonem. w tym czasie oba zakony wraz z naszym kapłanem rozwijały się w super szybkim tepie. Czuł, że odgrywa coraz większą rolę, bicie najsliniejszych przywódców na poszczególnych terenach: Wyspy, Tanatos, stało się codzinnością. Za każdym razem w drużynie która przyjmowała na siebie gniew potwora, wraz z rycerzami i innymi kapłanami dawał z siebie wszystko. Został nawet członkiem elitarnej jedenj drużyny, która została powołana aby w 9 osób pokonać owe najsilniejsze stwory w świcie takie jak: Aligator i Anioł na wyspach, a nawet Golkonda. W sojuszu, powstały napięte stosunki i koniec końców dwa zakony się rozeszły. Po niedługim czasie spotkały się na wojennej ścieżce, ale wszystko szybko się zakończyło. W tym czasie na świat zawitał nowy Zakon istot niematerialnych pozaziemskich, który składał się z samych najlepszych. W tym czasie w zorganizowanej wyprawie, na największą bestie jaka kiedykolwiek chodziła po świcie, znowu będąc w drużynie najtwardszych leczył ich, wskrzeszał dbał o ich poziom mocy magicznej, aż w koncu udało się pokonać smoka zwanego Antharasem. W kolejnej wyprawie na kolejnego smoka był już znany w otoczeniu wodzów i uchodził za doświadczonego. Valakas, który siał strach i grozę w końcu padł. Razem z dwoma kompanami, Vakabayashą oraz Kenshinem, jego największym autorytetem, postanowili, że we trójkę wybiorą się do serca Antharasa i udało im się to. W tym czasie został pochwalony przez największego z największych Kapłanów na świecie i czuł się spełniony. Na świat jednak zawitały wojny na których uczył się wojennych taktyk oraz pomagał jak mógł lecząc swoich partnerów z drużyny. Ostateczna rzeczy jaka była mu potrzebna aby czuć się prawdziwym Kapłanem Evy, było Proroctwo Wody, dzięki uporowi, determinacji wraz z pomocą swojej przyjaciółki o imieniu Cinne udało im się razem zdobyć upragnione Prorctwo. Czuł, że osiągnął wszystko co mógł, i że może udać się na spoczynek w poczet straych legend, siedząc po prawicy Kenshina, czekając na ciężkie czasy, na świecie.
Imię postaci: Loraner
Profesja: Eva's Saint
LVL: 78 po przez wojny 77,5
Poprzednie klany: Eisteddfod
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
cinne
uzytkownik
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 6:39, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Loraner, stary kapłan Evy, sympatyczny, popieprzony jak wszystkie Liście. Moje ZA
Tylko Lorek... wĘdrujemy... znów wędrujemy...http://www.youtube.com/watch?v=RnnQM5WtHEI lubię ten kawałek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bracchus
uzytkownik
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:54, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
1. Czemu Jezioro?
2. Co to Iron Kingdoms?
3. Co sądzisz o obecnej sytuacji geopolitycznej Aden?
4. Grasz raczej mało, dużo, średnio?
Pozdrawiam,
B
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leeloo
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:36, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Loranerze. Mieliśmy już okazję obgadać Twoją "reaktywację" a więc i zaskoczenia nie będę udawać <mrugnęła>. Ale wzięło mnie na wspominki - nie wiem czy pamiętasz może tą sytuację:
Dawno temu polowaliśmy sobie z jakąś dziwną bardzo drużyną (mieszanka małych klaników) w katakumbach - jedna osoba padła, zaczęła płakać wyzywać i w ogóle: stała się okropna tragedia dla niej (niech no sobie przypomnę - to były jakieś 6x). Jako, że poczuwałam się do odpowiedzialności całkiem przypadkowo, i że Lorek był jedynym kapłanem z moich znajomych poprosiłam go o pomoc. Oczywiście z miejsca się zgodził. Wyszłam po niego na wejście bo przecież trzeba było "się przebić" do sali - rany,pamiętacie jakie kiedyś to było przeżycie? Przebić się do sali!
No więc ruszyliśmy... tylko, że.. no.. pewna elfka szła przodem nie patrząc na agresywne potworki i zahaczając je zupełnie nieumyślnie - jak doszliśmy do sali to trochę się już ich zebrało - Lorek dzielnie usypiał - elfka dzielnie budziła próbując bić. Efekt był taki, że padli wszyscy (ten płaczący po podniesieniu nawet drugi raz) - z Lorkiem na czele Przeprosiłam go bardzo i z tego co pamiętam to usłyszałam, że nic się nie stało i jak trzeba będzie to mam wołać i z chęcią pomoże.
To były miłe czasy.
Ostatnio zmieniony przez leeloo dnia Pon 8:39, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loraner
uzytkownik
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Pon 8:39, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
1. Jezioro, gdyż podczas mojego pobytu na Allseronie, zaraz po Liściach, Jeziora były moim ulubionym klanem, często razem chodziliśmy i miałem tu pełno znajomych
2. Rodzaj gier RPG
3. Sytuacja taka jest taka jaka bywała, wojny i walki. Sam osobiście nie znam się i nie mam zdania na temat polityki
4. Gram średnio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nyradier
Administrator
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: J-no
|
Wysłany: Pon 9:04, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No to niezłą mi teraz Lorek niespodziankę zrobiłeś
Byłem w Liściach przez więcej jak 2 lata, może nawet i 3, 3 lata z tym oszołomem, który starał się być jak Kenshin, biegał z toporem w łapie i tłukł wroga niemiłosiernie. Potrafił wleźć w każde miejsce, byle tylko podnieść drużynę, questy robił do znudzenia, a dla niego zawsze miałem "za dużo CP", dzięki czemu dostawałem Elysianem w pysk i wszystko było cacy. Oprócz tego, że nigdy nie odezwał się na TS
Później wbił PoW'a, dosięgnęła go jego klątwa i przestał grać. I teraz wraca!
I ja nie widzę dla niego innego klanu jak JD
Daję za gościa moje nic nie warte murzyńsko-rumuńskie łapy odciąć, obie.
ZA.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bracchus
uzytkownik
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:07, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No cóż...
Po takim poparciu Nyradiera, pozostaje mi...
Dalsze zadawanie bzdurnych pytań. Wybacz, ale poparcie kogoś takiego jak Nyrek tylko pociągnie Cię w dół.
Więc:
1. Jaki masz stosunek do Lady Gagi?
2. Co sądzisz o możliwości połączenia JD i AC?
3. Redoxus jest dla mnie autorytetem w wielu kwestiach. Dla Ciebie też? Jeśli tak, to w jakich?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lithir
uzytkownik
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 558
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 9:08, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Znam, lubię i miło wspominam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Witch Elf
uzytkownik
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:29, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nyr twoje nic nie warte rumuńsko- murzyńskie łapy należą do mnie, więc to ja nimi dysponuję złamasie!. Pytań na razie nie zadaje, czekam na odpowiedzi dla Bracchusa :>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hequimesh
uzytkownik
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:36, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Moje pytania /rozwija liste/:
Pyt nr 3456: Czy ciężkie czasy na świecie w końcu nadeszły?
Pyt nr 89: Jaka jest najlepsza zbroja dla jasnego kapłana do lansowania się po Dino?
Podpisano,
Hequ
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eibl
Administrator
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:42, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem krótko Za.
Pamiętając stare czasy nie mogę powiedzieć nic innego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loraner
uzytkownik
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Pon 14:46, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nyradier napisał: | No to niezłą mi teraz Lorek niespodziankę zrobiłeś
Później wbił PoW'a, dosięgnęła go jego klątwa i przestał grać. I teraz wraca!
ZA. |
Kryzys wieku 78 a mnie to ciekawi w zasadzie Twój stan CP, bo przez moją nieobecność chyba zdążył Ci się zregenerować
Bracchus napisał: |
1. Jaki masz stosunek do Lady Gagi?
2. Co sądzisz o możliwości połączenia JD i AC?
3. Redoxus jest dla mnie autorytetem w wielu kwestiach. Dla Ciebie też? Jeśli tak, to w jakich? |
1. Stosunek do Lady GaGi: Poker Face i Alejandro są w porządku
2. Nie sądzę by mogło to dojść do skutku
3. Tak, dla mnie również, zainspirował mnie, zachwyca mnie jego styl gry i finezja, uczę się od niego obserwując go, jego poczynania, jest dla mnie kultowy. A kto to jest?
Hequimesh napisał: |
Pyt nr 3456: Czy ciężkie czasy na świecie w końcu nadeszły?
Pyt nr 89: Jaka jest najlepsza zbroja dla jasnego kapłana do lansowania się po Dino?
|
1. Mam wrażenie, że nastały, Innadril i Aden zmieniło właściciela, nastał czas wojen i czas pokazać, starą szkołę, kapłaństwa
2. Dla jasnego kapłana nie widzę nic lepszego niż Lekki Blue Wolf, połączony razem z Fisted Blade SA Rsk. Haste daje zabójcze połączenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rivalin
uzytkownik
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:50, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Lubisz rośliny doniczkowe?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loraner
uzytkownik
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Pon 17:30, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Lubię. Szczególnie Dracene i Pelargonie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Redis
uzytkownik
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:37, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ho, tak jak rzadko się tu wypowiadam tak teraz muszę.
Definitywne ZA. Pamiętam, że nigdy nie odmówił pomocy w niczym, zawsze podniósł i nigdy nie zdarzyło mi się widzieć, by marudził. Wyśmienity EE. W pamięci mi utkwił Twój bardzo pozytywny obraz z poprzednich lat. Miło Cię znów widzieć, Lora.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|