Vishta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Jezioro Dusz Strona Główna -> Podania rekrutacyjne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 22:16, 02 Lip 2011    Temat postu:

Nikt mi więcej nic nie pisze?

That makes me a sad panda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leeloo
Administrator



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:16, 02 Lip 2011    Temat postu:

Przepraszam bardzo, że wchodzę z moimi pantofelkami w Waszą niezwykle interesującą dyskusję, ale nasunęło mi się parę rzeczy podczas czytania:

I.
Cytat:
Rozładuję sytuację dowalając mu takim tekstem, że mu pójdzie w pięty - ale w sumie cięzko mnie wkurzyć i wyprowadzić z równowagi

Czy nie uważasz, że to wcale nie rozładowuje sytuacji tylko wywołuje dalsze spory i powoduje rosnącą antypatię miedzy owymi osobami?

II.
Czytając wytłumaczenia czemu wybór padł na JD zauważyłam niebezpieczną rzecz - bardzo łatwo przychodzi Ci (może i lekkie, ale jednak) obrażanie innych. Mylne wrażenie?

III.
Co do postaci Shakandra - pamiętam, bodajże miałam przyjemność aż szukać z ową orczycą handlarza Mammona lata temu.

Posdrawiam,
Sapphaira


Ostatnio zmieniony przez leeloo dnia Sob 22:19, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 22:36, 02 Lip 2011    Temat postu:

1. Cóż - lepsze to niż flame, rzucanie *&@*% czy jakieś pk (Cinne -> nie czytaj). Czy obrażanie się. Więc może inaczej - takie odwrócenie kwestii zazwyczaj daje chwilę aby się ogarnąć i podejść do tematu na spokojnie, jednej jak i drugiej stronie.
Może rzeczywiście mylny dobór słów - dobrym przykład tego co miałem na myśli: patrz kilka postów wyżej "Pytasz bo chcesz się ze mną umówić?"

2. Mylne. W przypadku określania klanów powstała taka forma i treść, a nie inna - mógłbym się rozwodzić nad zaletami i wadami różnych tych klanów, ale i tak koniec końców pewnie moją opinię można by było zawrzeć w tych (w innych na pewno też) słowach. Oczywiście - podkreślam - jest to tylko moje skromne zdanie, odnosi się do moich impresji na temat tych klanów, popartych bardzo niewielkim albo nijakim kontaktem z ogółem ich przedstawicieli (np AA kiedy napadali nam fort i po entym killu kiedy nie szło się dogadać z kolesiem dostałem tekst "Bohater odszedł w kierunku zachodzącego słońca ignorując bolesne krzyki pospólstwa" - przepraszam, trudno mi inaczej wtedy się odnieść do niego jako przedstawiciela klanu i nie nazwać go nadętym, zakompleksionym dzieciakiem - chociaż tekst dobry (Cinne -> nie czytaj) he he), na którym to moje skromne zdanie (bądź też jego brak) sobie wyrobiłem i moje wyobrażenie na temat mojego bycia w tych klanach i co by sprawiało, że czułbym się nieswojo.

3. Możliwe, możliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quevl
uzytkownik



Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Nie 10:47, 03 Lip 2011    Temat postu:

Jestem na nie, gdyz wstalem lewa noga i czuje sie lewakiem.

Ostatnio zmieniony przez Quevl dnia Nie 10:55, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superstar
Administrator



Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:20, 03 Lip 2011    Temat postu:

Ty w ogóle masz prawą nogę? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sethrael
uzytkownik



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:56, 03 Lip 2011    Temat postu:

Po co mu prawa noga, skoro jest leworęczny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Nie 17:35, 03 Lip 2011    Temat postu:

Jestem ZA!

(Jakbyście mieli jakiś program zliczający automatycznie ilość ZA to sobie dodam +1 bo się smutno zrobiło i chyba trzeba jakoś pobudzić dyskusję)

Quevl - a co by się stało gdybyś w nocy spadł z łóżka? Miałoby to wpływ jakiś? Smile

(Sam sobie troluję we własnym temacie.. do czego to doszło)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shazemlin
uzytkownik



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:13, 03 Lip 2011    Temat postu:

Vishta napisał:

3. To wina Shaza/Xamesh'a - gdyby nie on byłbym normalny i nigdy nie wiedział co to Allseron i żył w błogiej nieświadomości do końca swoich dni. A obecnie - gry "nie-netowe" są wtórne, dawno nie zetknąłem się z dobrą grą, rozgrywka z innymi graczami to główny atut - a w L2 przynajmniej mam znajomych.


Ano to był czas że sporo grałem i w ogóle było we mnie więcej krzepiącego entuzjazmu. No ale ten ...
Pytał się mnie jaki klan jest w tej chwili najlepszy, to mu powiedziałem, nie ?

Ja nie bardzo mogę nie być ZA, bo i nie ja odpowiadam za cudze uzależnienia, jedynie wspierać mogę, ot co. Zacny to chłopina, prawie jak z mazur, rozbawi i wspomoże, no i grać mu się chce - czego potrzeba więcej Smile

Ze swojej strony zapraszam !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrHolyMan
uzytkownik



Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twierdza zwana Stolica :]

PostWysłany: Pon 8:39, 04 Lip 2011    Temat postu:

Mogę z całą stanowczością powiedzieć, że ani światopogląd, ani podejście kandydata mi się nie podobają.

Nie mam ze swojej strony żadnych pytań oraz nie wiem, z czego wynika mój negatywny osąd jego osoby.

Być może dlatego, że momentami próbuje odpowiadać zbyt luzacko na niektóre pytania..

Howgh,
Holy

P.S.: Nie lubie reklam ze smutną pandą..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melven
uzytkownik



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubań

PostWysłany: Pon 14:45, 04 Lip 2011    Temat postu:

Jestem władcą węży, które łapie ustami. Jestem w tym niezły. Lubisz węże?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Pon 14:51, 04 Lip 2011    Temat postu:

Nie.

Lubię koty i - od kilku dni - pandy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaneth
uzytkownik



Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Pon 15:54, 04 Lip 2011    Temat postu:

Przykładowe sytuacje:
1) Wpadasz na spota gdzie wesoło i szczęśliwie koxają sobie 2 osoby z wrogiego klanu wraz z osobą z klanu nie obiętego wojną. Wiesz napewno, że osoba z klanu niewojennego nie jest secondem ani też nie ma żadnych wrogich zamiarów wobec Ciebie. Gdy zaczyna się walka walczysz tylko i wyłącznie z tą 2 z którą masz wojnę. Co zrobisz po skończonym pvp? Zostawisz osobę która koxała z wrogiem pomimo, że zaraz pewnie wroga podniesie i będą koxać dalej? Ubijesz bogu ducha winną osobę? Inne?

2) Wbiegasz wraz z kilkoma osobami pod RB którego widzisz że ma zamiar bić jakiś klani nie obięty wojną. Wiesz, że jeśli sie strescicie zdążycie zbić zanim się zbiorą do końca. Czy zostawisz RB temu klanowi gdyż "oni byli pierwsi"? Czy też zabijesz RB wraz ze swoją drużyną powołując się na "prawo silniejszego"?

3) Wędrując na miejsce koxu, do którego dotarcie zajmuje Ci 5 minut (a kox odbywa się na ch buffie więc czas masz ograniczony) odkrywasz, że na spocie znajduje się już jakaś osoba. Czy pomimo, że będziesz bardzo przeszkadzać osobie bijącej przystąpisz do koxu? Czy też będziesz szukać innego miejsca?

Prosił bym o uzasadnienie odpowiedzi.

PS
Nie wiem o co chodzi z pandami :<


Ostatnio zmieniony przez Xaneth dnia Pon 15:56, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Pon 17:29, 04 Lip 2011    Temat postu:

Bardzo dobre pytania.

1) Po skończonym pvp, które zakładasz że wygrałem, to wtedy ja szczęśliwie sobie pokoksam na tym spocie aż nie zobaczę, że pokonani wrogowie nie zrobili powrotu do domku/zamku/fortecy/miasta, zostawiając niewinną i niezaangażowaną postać samej sobie.
Jeśli będzie chciała podnieść i podniesie - ubiję powstającego, ale jej raczej nie ruszę.
Oczywiście nie będę siedzieć godzinami, bo zapewne w przeciągu 5-10 minut takiego koksania sobie na spocie może pojawić się ich support, odsiecz czy jak zwał - więc siedzenie długo i czekanie mija się z celem.
Oczywiście długość siedzenia też będzie uzależniona od reakcji pokonanych - jak będą w porządku i się nie będą sapać, tylko podejdą na luzię - to hej, nawet sam ich podniosę i z uśmiechem na ustach pójdę sobie dalej zostawiając ich i osobę niezaangażowaną ich własnemu koksowi, będąc i tak zadowolonym z samego siebie że dałem radę dwóch na jednego - i to mi wystarczy.

2) Wbiję się i usiekę RB. Nie chodzi tutaj tylko o mnie, ale i o ludzi w drużynie, którzy poświęcają swój czas, żeby się zorganizować, dotrzeć na miejsce i ubić RB. Jeśli jesteśmy szybsi i bardziej zorganizowani - nasza przewaga a ich strata.

3) Porozmawiam i zapytam, czy nie znajdziemy jakiegoś wspólnego porozumienia. Bardzo często się zdarza, że już kokszący sam ustępuje, jak się go ładnie poprosi. Albo podzieli sale.
Wszystko zależy od podejścia drugiej osoby - jak się będzie miło gadało to nawet nie będzie mi przeszkadzało skoczenie na inny spot. Wbrew pozorom świat jest duży i nie trzeba polować tylko w jednym miejscu (powiedział człowiek, który nosa z katakumb nie wystawia).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Pon 17:50, 04 Lip 2011    Temat postu:

W sumie mały edit:

Moje podejście zakłada wyidealizowany świat, w którym rzeczywiście taka sytuacja mogłaby mieć miejsce.

Ale zacząłem się zastanawiać nad tym głębiej - zwłaszcza nad faktem tego, z kim zazwyczaj walczymy. Znaczy - walczycie.
I w sumie doszedłem do wniosku, przywołując sobie zasłyszane, czy tez przeczytane tutaj na tym forum w dziale rekrutacje historie i typy ludzi, którzy są po przeciwnej stronie barykady, i muszę stwierdzić, że w przypadku punktu 1) naprawdę trudno mi określić sposób w jaki bym się zachował.
Ten, który podałem, wyidealizowany, naprawdę nie miałby szansy na zajście.. przynajmniej tak sobie teraz pomyślałem.

Więc na odpowiedź do punktu 1) - muszę zmienić odpowiedź na wiele mówiące "NIE WIEM, DOPASOWAŁBYM SIĘ DO SYTUACJI".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vishta
uzytkownik



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Pon 18:23, 04 Lip 2011    Temat postu:

Mhm, im bardziej o tym myślę, tym bardziej przekonuję sam siebie że rzeczywistość bardzo by zweryfikowała moje podejście do tematu.

Mimo to nie byłbym sobą, gdybym nie starał trzymać się formy ponad normy i zejść do poziomu z piaskownicy.
W sumie starałbym się zachować jak na GentleOrczycę przystało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Jezioro Dusz Strona Główna -> Podania rekrutacyjne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin