Vrazek

Vrazek · Gość

Vrazanga urodziła się na terenach rządzących przez wielkie czerwone smoki, w czasach gdy te jaszczury toczyły nieustanne walki ze swoimi potężniejszymi i mniej potężniejszymi braćmi. Porzucona przez matkę i wychowana na smoczej górze ponad Kuźnią Bogów dostawała wiele ciepła i miłości od swych przybranych rodziców, smoków. Wszyscy mieszkańcy góry byli
zadowoleni z takiej maskotki, i każdy o ile był w stanie zajmował się małą podopieczną. Jednak najbliższa Vrazandze była smoczyca Kesra, jedna z najpotężniejszych i najstarszych czerwonych smoków chodzących po krainach. Kesra zawsze pragnęła własnego dziecka, jednak klątwa rzucona niegdyś na nią uniemożliwiała jej posiadania potomstwa. Wtedy nieoczekiwanie zjawiła się Vrazanga mała bezbronna orczyc z krain humanoidów. Zaciekawienie i przyjazne chęci sprawiło iż główną opiekę nad Vrazangą otrzymała właśnie Kesra. Spędzały one razem dużo czasu. Gdy Vrazanga dojrzała Kesra postanowiła przekazać jej swą wiedze na temat wszystkiego (historii krain, obeznania sie z mapą kontynentów),a między innymi mocami jakie winni używać smoki. Pomimo iż Vrazanga nie należała do smoczej rasy szybka nauczyła się prostych zaklęć oraz posługiwania się bronią białą oraz władzy nad ogniem. Kesra wiedziała iż prędzej czy później Vrazanga będzie musiała ją opuścić gdyż czeka ją tu wielkie niebezpieczeństwo ze strony
ataku innych braci z którymi aktualnie prowadza wojnę. Niedługo miał nastąpić szturm jednak Kesra nie mogła przewidzieć kiedy. Musiała działać szybko gdyż brązowe smoki wiedziały o Vrazandze i o słabościach najlepszego wojownika do małego ssaka. Gdyby ją złapali mogło by to bardzo zaszkodzić wojnie. Pewnej nocy Kesra swą mocą ogłuszyła Vrazange i odleciała z nią daleko od smoczej góry. Leciała tam połowę nocy drugą zaś połowę starała się ją zostawić samą. Wokół obozu który rozłożyła dla Vrazangi nastawiła wiele potężnych i zabójczych pułapek zdolnych rozerwać na strzępy nawet nieostrożnego wielkigo smoka i każdą pomniejszą postać ośmielającą sie zbliżyć do obozu. Pułapki miały działać do póki Vrazanga miała spać potem rozpraszały się. Vrazanga gdy się obudziła nie była zdziwiona widokiem jaki zobaczyła oraz tym iż jej przyrodnia matka zostawiła ją akurat tutaj, nad Wielkim Starym Jeziorem Bohaterów gdzie niegdyś odbywała sie wielka ich bitwa. Wiedziała że tak musi być. Kesra zostawiła w obozie wiele przydatnych i niezbędnych do podróży przedmiotów.Po spakowaniu i wypoczęciu Orczyca ruszyła w stroneę Jeziora aby stawić czałaa temu na co przygotowywała ja Matka...
Vrazanga-Domina 80

Melven

Vrazi

Jeżeli o mnie chodzi, to nie mówi mi to nic.

Bracchus

Em. Jak sądzisz, jaka decyzja? Very Happy

Nyradier

Czy ja tu muszę cokolwiek pisać?

Witamy w domu, Vrazek Wink

Quevl

A ja jestem na nie, bo moge.

Superstar

Nie wiem kto Ci powiedział, że możesz ale dałeś się nabrać!

leeloo

Ano. Jak będziesz tak leciwy jak Sirek to będziesz mógł mówić "nie".
Poza tym to się robi inaczej. Najpierw trzeba znaleźć jeden błąd ortograficzy i interpunkcyjny. Jak już tu okaże się, że to za mało, to trzeba zapytać o poprzednie klany. I tutaj zaczyna się cała gama możliwości. Rany Q... jeszcze Cię nie nauczyliśmy? Wstyd!

Quevl

Nie bo wywodzi sie z tego samego klanu co ja! Very Happy

Saura

Oczywiscie ZA!

MrHolyMan

Deliondil

Ofc Za